Strefa czystego transportu może powstać w Szczecinie. Uchwałę intencyjną w tej sprawie przegłosowali na wtorkowej sesji radni Szczecina. „Za” byli przedstawiciele Koalicji Obywatelskiej i Koalicji Samorządowej, a przeciw – politycy Prawa i Sprawiedliwości. Strefa czystego transportu była też głównym tematem w naszym ostatnim programie Studio wSzczecinie.pl.
Wprowadzanie stref czystego transportu to „myślozbrodnia”?
W ostatnim Studio wSzczecinie.pl odbyła się gorąca dyskusja o strefach czystego transportu. Politycy Koalicji Obywatelskiej przekonują, że to tylko uchwała intencyjna, która na ten moment nie wiąże się z żadnymi obostrzeniami dla mieszkańców, ale dla polityków PiS otwiera ona drogę do wprowadzenia znacznego ograniczenia ruchu w centrum Szczecina.
– Za chwilę nie będziemy mogli latać samolotami ani jeść za dużo mięsa. Będziemy jeść na obiad chrabąszcze oraz świerszcze. Przestrzegamy przed takimi wymysłami polityków z Unii Europejskiej. W tym przypadku ewidentnie brakuje konsultacji społecznych z mieszkańcami. Ta uchwała otwiera drogę do jak najszybszego wprowadzenia strefy czystego transportu – mówił radny Prawa i Sprawiedliwości Krzysztof Romianowski.
– Szczecin jest 76 miastem w Polsce, jeżeli chodzi o zanieczyszczanie powietrza. Po co więc te strefy czystego transportu? To jest myślozbrodnia, jeżeli ktoś w ogóle myśli o takich strefach w Szczecinie – komentował Rafał Kubowicz, polityk Konfederacji.
Stref czystego transportu bronił Przemysław Słowik, lider Zielonych: – Nic się w praktyce nie dzieje. Prace będziemy zaczynać bez konkretów i bez wskazywania lokalizacji. Spełniamy wymogi formalne względem dofinansowań z Krajowego Planu Odbudowy. Posiadanie stref czystego transportu jest jedną z preferowanych wytycznych.
Przyjęta uchwała ws. szczecińskiej strefy czystego transportu pozwoli uzyskać większą liczbę punktów w walce o dofinansowanie zakupu 8 nowych tramwajów z Krajowego Planu Odbudowy. Regulamin przyznawania środków promuje samorządy, które popularyzują takie rozwiązania.
„Szczecin jest miastem policentrycznym”. Nie ma mowy o całkowitym wyłączaniu wybranych przestrzeni z ruchu samochodów?
Strefy czystego transportu nie są innowacją. Tego typu rozwiązania są wdrażane w Europie od wielu lat. Pojazdami, które nie spełniają określonych norm, nie wjedziemy do historycznych centrów miast m.in. we Włoszech, Niemczech, Wielkiej Brytanii.
– Nie jesteśmy w stanie przenosić 1:1 rozwiązań stosowanych w innych państwach. To są kwestie kultury panującej w danym kraju, a także przyzwyczajeń mieszkańców do korzystania z samochodów. Nie ma w Szczecinie takiej przestrzeni, w której moglibyśmy wyłączyć całkowicie ruch. Szczecin jest miastem policentrycznym, nie mamy takiego miejsca jak starówka w Krakowie. Nie znaczy to, że pewne ograniczenia nie są oczekiwane – mówił w naszym programie prof. Stanisław Iwan, dziekan Wydziału Inżynieryjno-Ekonomicznego Transportu Politechniki Morskiej w Szczecinie.
Profesor Iwan zwrócił również uwagę na problem emisyjności pojazdów.
– Nie ma czegoś takiego jak zeroemisyjny transport. Samochody elektryczne też produkują zanieczyszczenia. Rozmawiam z moimi studentami o zrównoważonym transporcie i młodzi ludzie są świadomi sytuacji na drogach i konieczności rozwiązywania problemów związanych np. z ochroną środowiska – dodał.
Komentarze
20