Nadmorska Ibiza

Pierwszy dzień sierpnia minął w gorących promieniach słońca. Międzyzdroje były pełne turystów spragnionych letnich atrakcji. Kojąca wieczorna bryza zachęcała do spacerów bądź nocnych szaleństw. Sunday Beach Night – impreza głośno zapowiadana przez szczecińskie media. Ale gdzie jest lokal Ibiza, w którym miała się ona odbywać? Zapytani miejscowi sklepikarze z trudem próbowali sobie przypomnieć, gdzie ów lokal może się znajdować. Na nadmorskiej promenadzie brakowało plakatów informujących o tym wydarzeniu. Ale metodą prób i błędów udało nam się trafić do poszukiwanego miejsca. Pierwsze wrażenie – niestety nie najlepsze. W lokalu pustki, a ogólnie panujący chaos nie zachęcał do pozostania. Na szczęście nasze uszy niczym radary wychwyciły elektroniczne dźwięki. Podążyliśmy w stronę plaży, gdzie była rozstawiona scena. I tu już było o wiele lepiej. Wakacyjna atmosfera, piasek pod stopami, wciągające rytmy – wszystko do siebie idealnie pasowało. Zachęceni tym niepowtarzalnym klimatem udaliśmy się, by nacieszyć także swoje podniebienia. I tu niestety spotkała nas przykra dla portfela niespodzianka. Puszka piwa kosztowała 8 zł, a mała butelka wody mineralnej (o zgrozo) – 7 zł!. Zdaję sobie sprawę, ze wypad nad morze nigdy nie należał do najtańszych, jednak ceny trunków podczas tej imprezy były stanowczo wygórowane. Ale nie pozwoliliśmy by ten „incydent” zakłócił spokój naszego ducha. Z drogimi napojami w dłoniach, usiedliśmy na plaży.

Czasem słońce, czasem deszcz

Jako pierwsi występowali: Mike Vell, Mike T&Drist, Roberto Bedross, Maxx. Publika znacznie się ożywiła, gdy za konsoletą stanął znany również szczecińskiej publiczności Miqro. Jego występowi towarzyszyła świetna gra na bębnach Kongo i djembe jednego z członków ekipy. Wszystkie te elementy złożyły się na naprawdę dobry show. Wkrótce Miqro zaprosił solenizanta Maiqela. Uczestnicy plażowej zabawy wspólnie zaśpiewali mu Sto Lat. Jubilat gorąco dziękował za przybycie i już teraz zapraszał na następną edycją Sunday Beach Night. Na sam koniec swojego występu Maiqel razem z piosenkarką Landscape wykonali utwór Sunday Midnight – będący hymnem festiwalu. Udanej zabawie nie przeszkodził nawet chwilowy deszcz. Niestety wystąpiły problemy techniczne z nagłośnieniem, a w związku z tym także i krótka przerwa w koncertach. Jednak miłośnicy muzyki elektronicznej mogli się schować wewnątrz lokalu, gdzie nastąpił ciąg dalszy imprezy.

Wśród zaproszonych artystów występujących na Sunday Beach Night znaleźli się m.in.: Rene van Amsterdam, V-Valdi, Matush, TM, Gregory, Gabriell, Padu, Ufo, Fruit, Majda, Martin Sas, Treck&Sienki, Marco Saville, Damuz, Flor, Xirus, Sasha Dubrovsky, Arctic Moon, Cailaran, Mr. White oraz Apple One. Czy Sunday Beach Night będzie miało swoją przyszłoroczną edycję? O tym zadecyduje czas, jak i miłośnicy tego gatunki muzyki. Oby jak najwięcej tego typu imprez widniało w letnim kalendarzu wydarzeń.