Można było się spodziewać, że wcześniej czy później tę historię zobaczymy na dużym ekranie. Świat filmu żyje bowiem takimi opowieściami o spełnianiu marzeń, które zdawałoby się nie mają szans na spełnienie, a publiczność chętnie je ogląda. Adaptację książki „Kwiat Pustyni” znanej modelki Waris Dirie, możemy od piątku, 26 marca oglądać w szczecińskim „Multikinie”.

Rolę Waris Dirie zagrała  etiopska modelka Liya Kebede (pierwsza czarnoskóra modelką reklamującą produkty firmy kosmetycznej Estee Lauder), znana już z ról filmowych m.in. „Dobrym Agencie” Roberta De Niro. Towarzyszą jej m.in. Sally Hawkins (jako Marylin) i Timothy Spall (fotograf Terence Donovan) czyli aktorzy znani przede wszystkim z dzieł Mike Leigha. „Kwiat Pustyni” nie jest jednak produkcją, która nawiązuje do konwencji społeczno-obyczajowej obrazów tego reżysera. Bliższy jest jednak amerykańskim wzorcom i  takim filmom jak „W pogoni za szczęściem” . Głównym tematem „Kwiatu ...” i centralnym źródłem opowiedzianych w nim zdarzeń jest tradycyjny muzułmański obyczaj polegający na rytualnym obrzezaniu małej dziewczynki, który  ma zapewnić jej niewinność i czystość aż do ślubu. Praktyka ta stosowana jest do dziś w państwach afrykańskich, mimo, że w wielu z nich jest oficjalnie uznawana za przestępstwo. Waris została jej poddana w wieku trzech lat. Jej siostra i dwie kuzynki zmarły z powodu przeprowadzenia w prymitywnych warunkach tego zabiegu. Ona sama została w wieku 13 lat wydana za mąż za znacznie starszego mężczyznę, ale udało jej się uciec przez Saharę do Mogadiszu, a następnie dzięki pomocy swej babki, do Londynu. O tym jak stała się sławną topmodelką, objeżdżająca później cały świat ,opowiada „Kwiat Pustyni”.

 Jest to dramat, ale nie uciekający bynajmniej od sekwencji  lżejszych, komediowych, które powodują, że najistotniejszy jego przekaz nie ma tak silnej wymowy jaką mógłby mieć. Nie znaczy to jednak, że film jest nieudany choć recenzenci podkreślają, że ta postać winna zostać sportretowana trochę inaczej ... Faktem jest, że wielu widzów będzie chciało zobaczyć go by porównać z faktami zawartymi w książce (podobno w Polsce sprzedała się ona w nakładzie 250 000 egzemplarzy !). Odbiorcy w innych krajach docenili już „Kwiat Pustyni” o czym świadczy choćby to, że otrzymał nagrodę publiczności na ubiegłorocznym festiwalu w San Sebastian. Być może pomoże on w jeszcze skuteczniejszej walce o całkowity zakaz wspomnianego wyżej okrutnego procederu, który kaleczy nie tylko fizycznie, ale też psychicznie  wiele tysięcy muzułmańskich dziewcząt. Waris Dirie (która podobno obecnie mieszka w ... Gdańsku)  razem z Francoisem-Henrim Pinaultem i Salmą Hayek zajmuje się aktywnymi działaniami  w ramach fundacji broniącej godności i praw kobiet.