Wypowiedź medialna dr. hab. Pawła Skrzydlewskiego, doradcy ministra edukacji i nauki, dotycząca przygotowania dziewczynek w szkołach do kultywowania i szanowania „cnót niewieścich”, odbiła się szerokim echem w mediach w całej Polsce. Sprawą zajęła się także Dagmara Adamiak, prezes stowarzyszenia RÓWNiE, która zasłynęła z przygotowywania protestów kobiet jesienią ubiegłego roku. Adamiak wystosowała do ministerstwa Czarnka pismo, w którym prosi o zdefiniowanie, czym są wspomniane „cnoty niewieście” i czym jest „właściwie wychowanie kobiet”. Ministerstwo odpowiedziało aktywistce.


„Cnoty niewieście” nadal obiektem dyskusji. Ministerstwo edukacji bardzo dyplomatycznie odpowiada na pytania szczecińskiej aktywistki

Zdanie o „cnotach niewieścich” stało się internetowym wiralem, a według działaczy ugrupowań lewicowych dowodem na to, że obecna władza przedmiotowo traktuje kobiety, ograniczając ich rolę i prawo do aktywności społecznej. Ministerstwo Edukacji i Nauki odpowiedziało szczecińskiej aktywistce. W odpowiedzi Wawrzyńca Rocha Kowalskiego, przedstawiciela MEiN możemy przeczytać m.in. czym ma zajmować się przedmiot wychowanie do życia w rodzinie według nowych koncepcji.

„Nadrzędnym celem prowadzenia przedmiotu wychowanie do życia w rodzinie jest takie oddziaływanie na uczniów, aby przemyślenia i wnioski płynące z zajęć pomogły uczniom lepiej zrozumieć siebie i innych, a także miały wpływ na podejmowanie właściwych decyzji obecnie i w przyszłości. Zasadniczym i najogólniej sformułowanym celem etyki w szkole jest budzenie i rozwijanie refleksyjności i wrażliwości aksjologicznej ucznia oraz kształtowanie postawy szacunku, otwartości, współdziałania i odpowiedzialności”, czytamy w odpowiedzi ministerstwa.

Tłumacząc wypowiedź dr. Skrzydlewskiego, przedstawiciel MEiN przekonuje, że jej celem nie było obrażenie kobiet, a wręcz przeciwnie, podkreślenie ich godności.

„Wypowiedź dotyczyła „cnót niewieścich”, które szczególnie akcentują godność kobiety, wynikającą przede wszystkim z jej człowieczeństwa. Kształtowanie postaw dziewcząt i chłopców do wypełniania różnych ról społecznych, w tym rodzinnych w kategorii filozoficznej i dobra jako podstawowego (pierwotnego) pojęcia etycznego, utożsamianego z pojęciem bytu odbywa się m.in. w ramach przedmiotu etyka. Treści te nie są nieznane uczniom. W trakcie kształcenia uczeń powinien znać i objaśniać podstawowe pojęcia związane z oceną moralną: – dobro, zło, wartość, kryterium, zasada (norma, reguła), postawa, cnota, wada, obowiązek, sankcja, sumienie, wzór, autorytet, odpowiedzialność, prawo naturalne, prawo stanowione, godność, prawa człowieka, natura ludzka, prawda, szczęście; – wyjaśniać różnicę między dobrem (złem) moralnym a dobrem (złem) pozamoralnym. Promocja praw kobiet ma znaczenie w realizacji ich potencjału i może przyczyniać się do wspólnego dobra społeczeństwa”, czytamy w odpowiedzi na pismo szczecińskiej aktywistki.

Adamiak: „To nie jest średniowiecze, aby mężczyźni strzegli naszych CNÓT”

Po otrzymaniu odpowiedzi z Ministerstwa Edukacji i Nauki Dagmara Adamiak skomentowała ją w mediach społecznościowych. Według znanej z kobiecych protestów aktywistki, odpowiedź pozbawiona jest konkretów, których oczekiwała.

„Napisałam do Pana Czarnka, bo jestem młodą kobietą, która jest zaniepokojona słowami, jakie padają ze strony samego Pana Ministra, jak i jego doradców. Posługują się oni mową nienawiści, piętnują osoby LGBT+, a kobiety wysyłają do kuchni. Ich działania świadczą o chęci ideologizacji polskiej szkoły w duchu skrajnego konserwatyzmu opartego na patriarchacie, nietolerancji oraz narzucaniu wartości i zasad moralnych religii katolickiej. W odpowiedzi oczywiście brak jest jakichkolwiek konkretów, a to o nie prosiłam. To nie jest średniowiecze, aby mężczyźni strzegli naszych CNÓT”, odpowiada Adamiak. „W XXI wieku w edukacji należy stawiać na równość i niedyskryminację ze względu na płeć. Tutaj sugeruje się raczej zwiększenie nacisku na podział ról płciowych, co nie zwiastuje niczego dobrego, jeśli chodzi o sytuację kobiet i dziewczynek”, dodaje aktywistka.

Protest przeciwko polityce MEiN odbył się w minioną sobotę na placu Solidarności w Szczecinie.