Etamski, Pan Am Scan i Mikrokolektyw to trzy podmioty artystyczne, które w niedzielę, 14 marca, odwiedziły nasze miasto, a konkretnie Teatr Kana. Tego wieczoru można było poczuć się w tym miejscu jak na najlepszych koncertach nieodżałowanego festiwalu Musica Genera ...

Przedstawiciel lokalnej sceny elektronicznej - Etamski rozpoczął swym czterdziesto-minutowym setem ten spektakl dźwiękowy. Zaprezentował przez ten czas stworzone przy użyciu samplera Akai, i różnych wirtualnych instrumentów konstrukcje brzmieniowe, które można by odebrać jako swoistą ilustrację do pełniej zgrzytów i zniekształceń współczesnej rzeczywistości. Chyba nie udało mu się skoncentrować uwagi publiczności podczas całego tego występu, ale na pewno kilka fragmentów tego setu było intrygujących.

PAN AM SCAN natomiast to kolektyw składający się z artystów mieszkających w Niemczech, Japonii i Wielkiej Brytanii. To kwintet, którego instrumentarium ( m.in. wibrafon, perkusjonalia, gitara) wsparte oczywiście przez efekty elektroniczne przedstawił bardziej urozmaicony, eklektyczny kompozycyjnie zestaw. Istotnym elementem przekazu, który ta grupa przygotowuje są wizualizacje Rainera Kohlbergera. Są one bardzo pomysłowym uzupełnieniem propozycji Pan Am Scan. Czarno-białe wizje, geometryczne struktury, umiejętnie ułożone w czasowych sekwencjach bez wątpienia wzbogaciły ten występ o wiele wrażeń. Pół godziny tego występu wystarczyło byśmy poznali jak duże możliwości ma ta formacja.

O nowym projekcie trębacza Artura Majewskiego i perkusisty Kuby Suchara, (którzy z wywodzą się z niemalże legendarnego już zespołu Robotobibok) nazwanym Mikrokolektyw – znawcy muzyki alternatywnej i new-jazzowej wypowiadają się z dużym entuzjazmem. Poszukiwania stylistyczne i estetyczne, które ten projekt „przeprowadza” w swych kompozycjach koncentrują się na improwizowanej formie. Taki też był ich szczeciński koncert. Gęsty podkład perkusyjny z dodatkiem plam dźwiękowych Mooga w takich utworach jak „Lipuko”, „Męczący Urlop” czy „Ulica rakietowa” to tło (ale jakże ważne !) dla ekspresyjnych partii trąbki. Hipnotyczne, nasycone niezwykłym nastrojem, szkice dźwiękowe, które panowie zaprezentowali, to był towar najwyższej jakości ! Owo wrocławskie duo wydało niedawno koncertowy album „Live At Stanica ”nagrany na Słowacji z towarzyszeniem Alzhaimer Trio, a aktualnie przygotowuje swój studyjny krążek, który prawdopodobnie wyda renomowana firma Delmark.

Wspaniałym deserem dla złaknionych takich kulturalnych kąsków był występ połączonych sił Pan Mam Scan i Mikrokolektywu w finale wieczoru. Dwie kompozycje wykonane przez taki skład (siedem osób na scenie) z dodatkiem wizualizacji (tym razem też kolorowych) to był mocny akord na zakończenie.