Po raz pierwszy mieszkańcy mogli zobaczyć, jak wygląda nowe schronisko dla bezdomnych zwierząt w Szczecinie. “Tutaj psy i koty mają naprawdę lepsze warunki”. “Bez porównania z tymi klatkami przy al. Wojska Polskiego” - komentowały te osoby, które w sobotę pojawiły się w nowym kompleksie przy ulicy Zwierzęcy Zaułek 1.
To był pierwszy raz, kiedy mieszkańcy mogli zajrzeć do środka zupełnie nowego schroniska dla bezdomnych zwierząt w Szczecinie. Jego budowa zakończyła się w ubiegłym roku, a na początku tego wprowadzili się pierwsi czworonożni lokatorzy.
Schronienie dla 80 psów i 60 kotów
- Festyn z okazji Dnia Psa robiliśmy zawsze każdego roku przed pandemią. To jedyne prozwierzęco święto, które ma miejsce, kiedy jest ładna pogoda - śmieje się Ewa Mrugowska, obecna kierowniczka schroniska. - Po kilku latach postanowiliśmy powrócić do tej tradycji, aby pokazać nasz nowy, piękny obiekt. To jedna z niewielu okazji, kiedy mieszkańcy mogą wejść do pomieszczeń na co dzień niedostępnych.
Nowy obiekt w okolicy ulicy Południowej składa się z pięciu połączonych ze sobą pawilonów o łącznej powierzchni 1710 m kw. W pawilonie A znajduje się strefa dla odwiedzających oraz szpital dla zwierząt, a w B – sala kociąt oraz 5 boksów dla kotów z zadaszonymi wybiegami, kuchnia, magazyny na karmę oraz pomieszczenia techniczne. W pawilonach D i E mieszkają psy - każdy ma indywidualny boks z zewnętrznymi zadaszonymi i ogrodzonymi wybiegami.
Na miejscu znajdują się także biura, pokój wolontariuszy, szatnie, pomieszczenia socjalne, gabinety zabiegowe, sala operacyjna i miejsce, w którym ma się znaleźć zwycięskie w Szczecińskim Budżecie Obywatelskim USG.
Kim są obecni lokatorzy schroniska?
Jednak nie o samo zwiedzanie nowego obiektu chodziło w sobotę. Mieszkańcy mogli poznać lokatorów schroniska (obecnie przebywa tutaj około 60 psów i 50 kotów), dowiedzieć się jak wygląda proces adopcji, ale też jak można zostać wolontariuszem. Nie brakowało także chętnych do wyprowadzania czworonożnych pupili, które spragnione spacerów ochoczo dawały temu wyraz.
- Za rok każda z nas skończy 18 lat i naprawdę chcemy zostać wolontariuszkami w schronisku. Dlatego przyszłyśmy dzisiaj, aby zobaczyć, w jakich warunkach żyją psy i koty oraz podpytać wolontariuszy, jak wygląda ich praca - mówią Zuzia, Asia i Magda. - Los bezdomnych zwierząt nie jest nam obojętny, bardzo chcemy im pomagać - podkreślają.
“Wolontariusze są dla nas bardzo cenni”
- Wolontariusze są tutaj bardzo potrzebni - mówi Ewa Mrugowska. - Obecnie mamy fajną, stałą grupę, ale zapraszamy oczywiście nowe osoby. Jeżeli ktoś jest zainteresowany wolontariatem, to wystarczy tylko wypełnić ankietę, która jest na stronie internetowej schroniska oraz ukończyć bezpłatne szkolenie w Stowarzyszeniu Polites dotyczące podstawowych praw i obowiązków wolontariusza. Wolontariusze są dla nas bardzo cenni. Bez ich pomocy nie zorganizowałabym tej imprezy - podkreśla.
Na miejscu obecne były także stoiska organizacji społecznych zajmujących się zwierzętami, m.in. Zwierzęcego Telefonu Zaufania, Zwierzogrodu czy BatMom ratującej nietoperze. Mieszkańcy mogli również wziąć udział w wykładach specjalistów, którzy opowiadali o tym, jak m.in. prawidłowo skompletować wyprawkę dla zwierzaka czy zabezpieczyć pupila przez pasożytami. Co ważne, chętni mogli także nauczyć się jak udzielić pierwszej pomocy czworonożnym przyjaciołom.
Komentarze
2