Nie da się ukryć, że jest to zdanie, które w barwnej i burzliwej karierze politycznej Małgorzaty Jacyny-Witt wywołało chyba największe kontrowersje. Przewodnicząca klubu radnych PiS w zachodniopomorskim sejmiku użyła go w twitterowej dyskusji na temat reaktywacji przemysłu stoczniowego. We wtorek w programie „Studio wSzczecinie.pl” polityk tłumaczyła się ze swoich słów i intencji, które jej towarzyszyły.


„Ta stępka jest absolutnie nieistotna w ramach funkcjonowania przemysłu stoczniowego”

„Srał kot tę stępkę” to zdanie, które cytowały media ogólnopolskie. Przewodnicząca klubu radnych PiS w sejmiku zachodniopomorskim tłumaczy, że nie jest to kwestia ignorowania tematu reaktywacji przemysłu stoczniowego, a reakcja na to, że każde działanie polityków PiS jest kontestowane przez politycznych przeciwników argumentem, że budowa promu nie doszła do skutku.

– Ta stępka jest absolutnie nieistotna w ramach funkcjonowania przemysłu stoczniowego. Wszystkie nasze dyskusje na temat gospodarki morskiej kończą się zdaniem: co z tą stępką? To ja już odpowiadam: srał kot tę stępkę. Ona jest zupełnie nieistotna. Srał kot. Nieistotne. Stępka kosztowała nie 14 milionów złotych, a 600 tysięcy złotych, co jest akceptowalne jeżeli chodzi o ryzyko prowadzenia działalności gospodarczej. To, że nie mogliśmy budować tych promów to kwestia pewnych okoliczności – mówi Małgorzata Jacyna-Witt.

Polityk zapytana o obietnice Prawa i Sprawiedliwości w kontekście przemysłu stoczniowego i to, że według polityków opozycji nie są one realizowane, odpowiedziała: – Na miejscu Sławomira Nitrasa, Arkadiusza Marchewki i całej reszty to schowałabym się do mysiej dziury i na temat stoczni bym się nie wypowiadała. Za czasów Platformy Obywatelskiej zlikwidowano stocznię, sprzedano cały sprzęt. Dzięki Bogu, stocznia jest, udało się ją uratować i to tylko dlatego, że Prawo i Sprawiedliwość przejęło władzę.

Jacyna-Witt przyznała, że koledzy z partii nie mieli do niej pretensji o kontrowersyjne sformułowania.

Jacyna-Witt o zaangażowaniu samorządów w budowę obwodnicy: „Dużo mówią, nic nie robią”

Polityk w programie „Studio wSzczecinie.pl” skomentowała także piątkową wizytę premiera Mateusza Morawieckiego w naszym mieście.

– Pan premier jeździ po Polsce i przedstawia założenia Polskiego Ładu. W Szczecinie podkreślił, że produkcja dla miast jest bardzo istotna, a nie zwracamy na to w Szczecinie uwagi – mówiła Jacyna-Witt i dodała: – Jak mówił premier, to nie rząd przygotowuje przetarg, a Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Dowiadywałam się i wiem, że prace nad tym trwają. Jest to inwestycja, która bardzo mnie cieszy. Kowal kuje konia, a żaba nogę podstawia, tak zachowują się samorządowcy odnośnie tej inwestycji. Pytanie tylko: co jest z drogami dojazdowymi do obejścia? Ulica Ku Słońcu to koszmar, tak samo jak nadodrzanka. Można sobie powybijać zęby.

Na uwagę, że to stwierdzenie było złośliwe wobec samorządowców, radna odpowiedziała: – Ja nic nie poradzę, że tak oceniam działanie samorządowców, którzy dużo mówią, a nic nie robią.