Małgorzata Jacyna-Witt, przewodnicząca klubu radnych PiS w zachodniopomorskim sejmiku przebywa obecnie na wakacjach. Nie zmienia to faktu, że wciąż pozostaje aktywna politycznie i na bieżąco komentuje to, co dzieje się w samorządzie. Ostatnio ostro skrytykowała władze miasta i regionu za postęp prac przy Szczecińskiej Kolei Metropolitalnej. Skomentowała także spotkanie Zachodniopomorskiego Zespołu Parlamentarnego w tej sprawie. „Było przeznaczone dla polityków Platformy Obywatelskiej oraz dla ich koalicjanta, winnego całej sytuacji, czyli Prezydenta Piotra Krzystka”, napisała.


Jaka jest Szczecińska Kolej Metropolitalna według radnej PiS? „Megalomańska i nierealna”

Kolejne zdania komentarza dotyczące sytuacji Szczecińskiej Kolei Metropolitalnej napisane przez Małgorzatę Jacynę-Witt były równie ostre.

„Dobrze, że przedstawiciele wykonawcy jasno wskazali problemy, których beneficjentów tych środków, czyli Stowarzyszenie Szczecińskiego Obszaru Metropolitalnego, nie umiało rozwiązać. Piotr Krzystek chował przez ostatnie lata głowę w piasek, bo po pierwsze nie potrafił dopilnować tej inwestycji, a po drugie wykonać na czas zakresu, za który odpowiedzialna jest Gmina Miasto Szczecin”, napisała Małgorzata Jacyna-Witt. „Nie byłam nigdy zbyt entuzjastyczną zwolenniczką SKM. Uważam, że wizja tego projektu od początku była megalomańska, nierealna i zafałszowana przez aplikujących o pieniądze z UE, czyli SSOM. Nie mamy dotąd odpowiedzi w jakiej wysokości będą musiały być pokrywane koszty z budżetu Szczecina. Trasa tej kolei idzie po torach historycznych, bez uwzględnienia nowych dzielnic Szczecina. Krótko mówiąc – nie będę płakać po SKM”, dodała.

Marszałek Geblewicz: „Znam sposoby, żeby uratować SKM. Mogę pomóc”

Przyszłość Szczecińskiej Kolei Metropolitalnej rysuje się w bardzo pesymistycznych barwach. W środę odbyło się posiedzenie Zachodniopomorskiego Zespołu Parlamentarnego, podczas którego dyskutowano o stanie zaawansowania prac oraz o tym, jaka jest szansa, by SKM powstała do końca 2023 roku. O inwestycję pytany był również w programie „Studio wSzczecinie.pl” Marszałek Województwa Zachodniopomorskiego Olgierd Geblewicz.

– Tego typu projekty da się uratować i ja takie sposoby znam. Od kilkunastu lat zajmuję się funduszami unijnymi, znam sposoby działania, ale chciałbym wierzyć, że zostały podjęte wszelkie kroki i działania, które są możliwe. Jeżeli PKP PLK oraz Ministerstwo Infrastruktury będą chciały wsparcia w tej sprawie to na pewno mogę pomóc – mówi Olgierd Geblewicz. – W mojej ocenie możliwe jest wydłużenie terminu grudzień 2023 i to byłby dobry znak. Realne jest wydłużenie o rok, ale wykonawca musi zagwarantować, że zrobi to do końca 2024 roku. Drugim możliwym wariantem jest fazowanie, czyli ocena co można wykonać w tej perspektywie unijnej, a co konieczne będzie do przesunięcia na kolejny czas programowania.

Z danych przekazanych przez PKP PLK wynika, że spółka Trakcja ma jeszcze do wykonania 24 kilometry linii kolejowej, z czego 2,5 kilometra to tzw. „przedmiot sporny”.

– Pomimo uzyskania przez Trakcję finansowania pomostowego, poziom realizacji na budowach nie zwiększył się znacząco. Nie ukrywamy, że główną przyczyną (opóźnień - red.) jest spór o zakres prac, który jest kwestionowany przez Trakcję. Do 10 listopada oczekujemy na przedłożenie dokumentacji, które będą zgodne z udzielonym zamówieniem i będą gwarantować realizację – poinformował podczas zespołu parlamentarnego Arnold Bresch, prezes kolejowej spółki PKP PLK.

Decyzją miasta budowa miejskiej części infrastruktury Szczecińskiej Kolei Metropolitalnej nie będzie już nadzorowana przez Stowarzyszenie Szczecińskiego Obszaru Metropolitalnego, a przez spółkę Szczecińskie Inwestycje Miejskie.