Można uznać, że Olga Tokarczuk wróciła do swych początków, bo jej literacki debiut powieściowy nazywał się przecież "Podróż ludzi księgi". Najnowsza książka tej pisarki to także rzecz o prawdziwej i duchowej peregrynacji, ale "Księgi Jakubowe" to bezsprzecznie dzieło o większym wymiarze (nie tylko z uwagi na swą objętość).
 
 
Jej bohater urodził się w 1726 w Korolówce na Podolu i zasłynął jako twórca żydowskiej sekty frankistów, której zasady zostały przedstawione w Manifeście przygotowanym na  dysputę z talmudystami w 1757 roku. Jego nauki w formie przypowieści i aforyzmów, spisane przez jego wyznawców w języku polskim zostały wydane w Polsce m.in. w 1996 jako "Rozmaite adnotacje, przypadki, czynności i anegdoty pańskie", Był kupcem, kabalistą, mistykiem, filozofem, reformatorem religijnym, prorokiem, astrologiem, a to tylko część "zajęć", które wykonywał w swej bogatej biografii. Za sprawą swego niezwykłego życiorysu Jakub Frank ispirował już  takich  twórców jak Andrzej Żuławski, który poświęcił mu esej "Moliwda" (wydany w 1994 roku) czy Andrzej Panek, reżyser  filmu "Daas"z 2011 roku (postać Franka w tym obrazie zagrał  Olgierd Łukaszewicz). Olga Tokarczuk wykonała jednak zadanie poważniejsze. Przez siedem lat zbierała materiały, przeglądała dokumenty i notowała fakty, by następnie stworzyć dzieło, które jest prawdziwym magnum opus w jej dorobku.Autorka znalazła temat, który pozwoilił jej na zaspokojenie zarówno ambicji  poznawczych jak też  artystycznych. 
 
Na stronach tego grubego tomu odnajdujemy bowiem nawiązania do historii, kultury, życia codziennego w osiemnastowiecznej Polsce i Turcji, a przy tym niewątpliwie jest to pełnokrwista, bogata w ciekawe niuanse literatura. Dbałość o szczegóły ubiorów, obyczajów, dokładność w opisach miejsc i postaci, sprawiają że czytelnik nawet mniej zainteresowany samą osobą Franka i jego dokonaniami,doceni zapewne wartość tych ksiąg. Olga Tokarczuk posługuje się różnymi technikami narracyjnymi. Jej postacie (np. ksiądz Chmielowski i pani Drużbacka) wypowiadają się w  listach, są zewnętrznymi obserwatorami  opisującymi zdarzenia z "nadrzeczywistości" (jak babka Jakuba, Jenta), a na dziwięciuset stronach "Ksiąg..." są także reprodukcje rycin, map i rysunków z epoki. 
 
 
Sam Jakub Frank jest z pewnością postacią niejednoznaczną Chociaż poświęca dużo czasu dysputom  i uczeniu oraz analizuje  każdą ze znanych mu religii i próbując ich zasady przeformułować do celów własnych nauk, to był także nieobliczalnym przywódcą, narzucającym swe nakazy otoczeniu, wymagającemu posłuszeństwa nawet w takich zamierzeniach, które budziły szok i opór. Poza tym człowiekiem dbającym o swe wygody i gustującym w kosztownych strojach. Frank nazwał siebie Mesjaszem, zanegował nauki zwarte w Talmudzie i niemalże całą tradycję żydowską, a dla własnych celów dwukrotnie przeszedł katolicki chrzest, głosząc że jest  niezbędny do zbawienia. Przekonywał, że w Polsce, jego prognozy się ziszczą gdyż jest ona "krajem uwięzienia Szechiny, Boskiej Obecności w świecie, i to tutaj Szechina wyjdziez więzienia, by uwolnić cały świat. Polska jest najszczególniejszym miejscem na ziemi, jednocześnie najgorszym i najlepszym." 
 
 
"Ksiegi Jakubowe" to zatem misterniie skonstruowana  historia, o szukaniu wolności i zbawienia na ziemi, o mozolnym przemierzaniu dróg wiodących do tego celu, o błądzeniu i odnajdywaniu... Niewątpliwie jest to jedna zanjważniejszych książek tego roku i z pewnością zostanie doceniona przez jurorów wielu nagród literackich. Tymczasem 16 grudnia w Szczecinie, w Salonie Pro Media odbędzie się spotkanie z jej autorką.