Elfriede Jelinek to austriacka pisarka, którą znamy przede wszystkim dzięki jej dramatom i powieściom. Wydawnictwo W.A.B. przygotowało zbiór tekstów, które niewątpliwie pozwolą nam uzupełnić wiedzę o tej autorce. „Moja sztuka protestu. Eseje i przemówienia” to jej tytuł.

 

Językowa dominacja
 
Ten obszerny, chronologicznie ułożony przegląd form eseistycznych  Jelinek, został poprzedzony bardzo szczegółowym wprowadzeniem napisanym przez Agnieszkę Jezierską i Monikę Szczepaniak (które redagowały cały tom). Możemy w nim przeczytać m.in. , że „Język jest wielkim tematem Jelinek, a także bohaterem i głównym aktorem jej powieści oraz dramatów. Jego uwodzicielski, a jednocześnie zwodniczy potencjał nie zajmuje autorki li tylko jako fenomen komunikacyjny czy tworzywo artystyczne”. Faktycznie lektura „Mojej sztuki protestu” potwierdza tę tezę bo na przykład w przemówieniu, które pisarka wygłosiła po przyznaniu jej Nagrody Nobla (zamieszczonym w tej książce pod tytułem „Na uboczu”) wyraźnie ta kwestia została wyrażona. Choć wydawałoby się, że to właśnie Jelinek jak nikt inny, okiełznała język i potrafiła wydobyć z niego jak najwięcej, to ona sama co kilka zdań wątpi w swe umiejętności w tym względzie („Język wie czego chce. Zazdroszczę mu, bo ja tego nie wiem, nie potrafię nazywać rzeczy”) 
 
Sprawdzian wrażliwości
 
Choć dużo w tym jest zapewne skromności i pokory, to oczywiście znajdziemy w tych zdaniach także bardzo wnikliwe i osobiste ujęcie  zagadnienia kolizji między myśleniem i przekazywaniem. Cała książka została podzielona na tematyczne części - Język i myślenie, Teatr, Portrety,  Historia i społeczeństwo. Zatem  oprócz tematu niejako pierwszoplanowego, czytelnik, który  zapozna się z całością tego tomu otrzyma również możliwość  poznania poglądów Jelinek na inne kwestie.  Praktycznie jednak każdy z tych tekstów będzie wymagał od nas dość dużego wysiłku intelektualnego. Pisarka nawet  poruszając sprawy bardzo ogólne (np. sport, kino czy moda), stosuje tak dla niej charakterystyczne, gry słowne, umieszcza w swych opiniach elementy odnoszące się do dzieł klasyków literatury niemieckiej, nieustannie wręcz sprawdzając naszą wrażliwość i erudycję.
 
Protest 
 
Co istotne, jej poglądy zazwyczaj przebiegają w opozycji do tak dobrze utrwalonych i zinternalizowanych przez większość ludzi sądów. W swoich esejach Jelinek ekspansywnie i dobitnie, dotyka takich zjawisk jak rasizm i nietolerancja, uniformizacja życia i nadużycia władzy. W tytułowym tekście pisze: „Jak już często mówiłam, wydaje mi się, że język, precyzyjny, literacki język, nie może konkurować już z tym niebezpiecznym, pewnym siebie, nieznającym zwątpienia językiem szykownych technokratów i twardzieli, którzy zalewają nas teraz ze wszystkich stron”. Dlatego nie waha się atakować słowem, podważać zbyt wygodne zapatrywania.  Nie obawia się nazwać Leni Riefenstahl tandeciarą, a wśród autorytetów, którym warto zawierzyć,  wymienia tak niewygodnych dla krajowego establishmentu, twórców jak Bernhard czy Bochmann. 
 
O teatrze
 
Najbardziej znana powieść Jelinek  to „Pianistka”, sfilmowana przez jednego z najbardziej cenionych reżyserów ostatnich kilkunastu lat czyli Michaela Haneke. Jemu również poświęciła tekst („Bieg czasu”), w którym wyraziła swój podziw dla kunsztu wielkich twórców kina. Oprócz tego bardzo znaczące są jej rozważania dotyczące współczesnego teatru. Pisze o takich osobach jak Jossi Wieler, Heiner Muller oraz wydobywa nowe sensy z dramatów Schillera. 
 
Kobieta musi być ciałem
 
Z wielu zagadnień, które w „Mojej sztuce...” znalazły swoje odzwierciedlenie, bezsprzecznie duże znaczenie ma także kwestia roli społecznej kobiet. W tym tomie znajdujemy m.in. esej „Kobieta i jej przeznaczenie. Kobiety i obozy koncentracyjne”, w którym Jelinek określa brutalnie i precyzyjnie to co myśli o tożsamości swej płci („... kobieta ma spełniać jedyną przyznawaną jej funkcję: funkcję ciała. Musi być ciałem albo ma jej nie być wcale”). Pisze też o kulturze, która jest męskocentryczna i marginalizuje osiągnięcia kobiet.  W sumie to nie jest na pewno łatwa do przełknięcia strawa duchowa (także z uwagi  na styl Jelinek bliski jej dokonaniom prozatorskim), ale czytelnikom, którzy sięgną po tę książkę, może zapewnić dużo intelektualnej satysfakcji. 
 
Przeładu tekstów dokonali Karolina Bikont, Marek Cieszkowski, Agnieszka Jezierska, Elżbieta Kalinowska, Tomasz Ososiński, Artur Pełka, Monika Szczepaniak, Lucyna Wille i Anna Wołkowicz.