Pokruszona i zapadnięta – kostka w okolicach pętli Niebuszewo po raz kolejny jest w złym stanie. Prezydent Piotr Krzystek zapewnia o konsekwentnym rozliczaniu wykonawcy z pracy, a mieszkańcy pytają: „ile razy można naprawiać tę samą kostkę?”.

„Po krótkim czasie użytkowania pętla na Asnyka zaczyna się już rozpadać. To jest jakieś kuriozum” – nie kryje swojej złości pan Bartosz, który zdjęcia uszkodzonej kostki zamieścił na grupie „Piotr Krzystek na mieście”. Jak zaznaczył, nie chce mydlenia oczu naprawami gwarancyjnymi.

„Jak były pisane wymogi techniczne i gdzie był nadzór inwestorski tej inwestycji?” – pyta, oskarżając przy tym urzędników o przyjęcie „totalnego bubla”.

„Robi się gorzej niż przed remontem”

„Dla pana to mydlenia oczu, dla służb to konsekwentne rozliczanie wykonawcy z pracy, którą wykonał. Jeśli źle, będzie poprawiał i robił to za swoje” – czytamy odpowiedź prezydenta Szczecina. Jego wyjaśnienia nie usatysfakcjonowały jednak mieszkańców, którzy mają już dość „fuszerki”.

„Już raz poprawiał przy Dworcu Niebuszewo i robi się gorzej niż przed remontem”. „Mają 2 lata gwarancji i będą poprawiać aż do skutku. Tylko problem nie jest w poprawianiu, lecz w tym, że trzeba poprawiać”. „Może to jednak błędy projektowe, złe materiały?”. „I ile razy będzie poprawiać?”. „Pana odpowiedź to jest dopiero mydlenie oczy mieszkańcom. To są powtarzające się cały czas usterki, o czymś to świadczy” – czytamy niektóre komentarze.

„Wykonawca zgłaszał, że z drogą będą problemy i są”

Przypomnijmy, że kostka brukowa była tematem pierwszej Archiwolty organizowanej przez redakcję wSzczecinie.pl. Doktor Stanisław Majer z Katedry Dróg Mostów i Materiałów Budowlanych ZUT w Szczecinie zwrócił wówczas uwagę, że prace na ulicach wykonywane są zgodnie z projektem, a używana kostka spełnia normy nośności i to z zapasem. Tym samym problem ma tkwić w źle wykonywanych projektach.

– Niestety, do dnia dzisiejszego urząd miasta nie odpowiedział na zadane po programie pytania. Jednym z problemów przy alei Jana Pawła II jest źle wykonany projekt (miasto go odebrało i przekazało do realizacji). Wykonawca zgłaszał, że z drogą będą problemy i są. Nic zaskakującego - komentuje architekt Aleksandra Kopińska-Szykuć.