To kolejna perełka architektoniczna, która wyszła spod palców Wilhelma Meyera-Schwartau. Kościół Świętej Trójcy (niegdyś pod wezwaniem św. Gertrudy) został wzniesiony Łasztowni w latach 1894-1896 na fundamentach dawnego kościoła gotyckiego. Budowla z ciemnej cegły, która powstała na planie krzyża jest właściwie mijana codziennie przez każdego, kto próbuje przedostać się z prawego brzegu do centrum miasta.
Jego losy zaczynają się pod koniec XIX wieku, nie przerwanie jest związany z protestantami. W czasie drugiej wojny światowej kościół uległ znacznym zniszczeniom. Po zakończeniu działań wojennych kilka razy zmieniał się jego właściciel. Najpierw budynek został przekazany parafii rzymskokatolickiej, następnie obiekt przyznano Kościołowi metodystycznemu, by po miesiącu wstrzymać tę decyzję. I dopiero w 1959 roku kościół przekazano polskiej parafii ewangelickiej. Dziś gubimy się w niej wraz z Sławomirem Sikorą, który pomoże nam poczuć klimat starych murów.

Cykl "Gubiąc się w Szczecinie"

Gubiąc się możemy czasami odnaleźć niezwykłe miejsca. Raz na dwa tygodnie z zapartym tchem gubimy się w Szczecinie ukazując perły naszego miasta.