Pandemia to nie są żarty i czwarta fala może nas jeszcze zaskoczyć liczbą zachorowań – tak można w skrócie opisać piątkową konferencję wojewody zachodniopomorskiego Zbigniewa Boguckiego, w której wzięli udział dyrektorzy szczecińskich szpitali oraz przedstawiciele policji i straży pożarnej. Liczba zakażeń rośnie z dnia na dzień. Optymistyczne jest jednak to, że zgonów jest mniej niż przed rokiem. – Obserwujemy ciągły wzrost zakażeń. Mamy mocne wybicie liczby osób z rozpoznanym COVID-19, co przekłada się na liczbę zajętych respiratorów – mówi Zbigniew Bogucki.
Ile jest wolnych łóżek covidowych w regionie? Ile zajętych respiratorów? Wojewoda podaje statystyki i ostrzega: „Musimy uciekać”
Hospitalizacji jest mniej niż jesienią 2020, ale to jedyna optymistyczna wiadomość po spotkaniu sztabu kryzysowego, które zwołał wojewoda Zbigniew Bogucki w Zachodniopomorskim Urzędzie Wojewódzkim.
– Żarty i przymykanie oka na koronawirusa muszą się skończyć, jak chcemy spędzić święta w normalnej atmosferze. Szczyt fali prognozowany jest na przełom listopada i grudnia. Wszystko zależy od naszego zachowania – mówi Zbigniew Bogucki. – Obecnie mamy 639 łóżek na poziomie szpitalnym, wolnych pozostaje ponad 150 łóżek, ten bufor jest więc bezpieczny. Mamy 67 respiratorów w regionie, a zapas jest na poziomie 50%. Patrząc jednak na liczbę zakażeń z ostatnich dni, to musimy uciekać przed koronawirusem. Mamy zabezpieczoną liczbę łóżek, ale musimy rozpisać czytelny plan działania szpitali – dodaje wojewoda.
Szpitale mają już plan „ile łóżek covidowych” zostanie uruchomionych do końca listopada, a ile do końca grudnia.
Szpitalem tymczasowym pozostanie obiekt na Pomorzanach, a Zachodniopomorskie Centrum Onkologii nie będzie szpitalem covidowym. Lekarze pracujący w tym miejscu mają w stu procentach skupić się na leczeniu onkologicznym pacjentów.
„Jedyny pacjent, którego mamy obecnie na ECMO ma 38 lat. Jeszcze niedawno mówił nam, że koronawirusa nie ma”
Dramatycznie brzmiały relacje dyrektor szpitala wojewódzkiego Małgorzaty Usielskiej i szefowej szpitala tymczasowego Magdaleny Wiśniewskiej. Wynika z nich, że na COVID-19 chorują obecnie dużo częściej młode osoby, często poniżej czterdziestego roku życia. Zwykle są to osoby niezaszczepione i trafiające do szpitala zbyt późno.
– Przyjechał młody człowiek na SOR, rocznik 1980 plus, zdążył zadzwonić do żony pożegnać się i zmarł. Zastanówcie się, zacznijcie się szczepić, nosić maski. Nie można liczyć na to, że szpital wszystko załatwi, bo nie jesteśmy cudotwórcami. Jeżeli Państwo o siebie nie dbacie, to wielu nie da się uratować – mówi Małgorzata Usielska, dyrektor szpitala wojewódzkiego w Szczecinie.
– Jedyny pacjent, którego mamy obecnie na ECMO ma 38 lat. Jeszcze niedawno mówił nam, że koronawirusa nie ma. Teraz już mówić nie może. Obserwujemy wzrost napływu młodych ludzi w szpitalu tymczasowym. 100% to osoby niezaszczepione – mówi Magda Wiśniewska, koordynator szpitala tymczasowego na Pomorzanach.
W piątek w Zachodniopomorskiem przybyło 777 nowych zakażeń koronawirusem, ale wykonano mniej testów z powodu święta narodowego 11 listopada. Rekord czwartej fali miał miejsce przedwczoraj, gdy w regionie liczba chorych niebezpiecznie zbliżyła się do tysiąca.
Komentarze
66