W ciągu ostatnich kilku dni Muzeum Narodowe w Szczecinie wzbogaciło się o dwa obrazy polskich malarzy z przełomu XIX i XX wieku oraz odzyskało cenne eksponaty należące niegdyś do kolekcji rodziny Dorhnów, założycieli szczecińskiego muzeum.
 
Największym pod względem gabarytowym jest obraz „Golgota” namalowany przez Jana Stykę w 1896 roku. Malarz ten trudnił się przedstawianiem ważnych wydarzeń w dziejach ludzkości, o tematyce zarówno historycznej jak i biblijnej czy mitycznej. Jego najbardziej znane dzieło to „Panorama Racławicka”, którą można oglądać we Wrocławiu. Obraz „Golgota” jest fragmentem panoramy o tym samym tytule. Dziś trudno ustalić, czy obraz ten był szkicem do panoramy, czy raczej jej salonowym odpowiednikiem. Panoramiczną „Golgotę” artysta zaprezentował najpierw we Lwowie podczas zjazdu katolickiego, a później w St. Louis na Wystawie Światowej. Dziś można ją oglądać w Forest Lawn Memorial Park w Gendale koło Los Angeles.
 
Drugi z obrazów, „Kompozycja formistyczna”, pochodzi z 1920 roku. Namalował go Andrzej Pronaszko, który oprócz malarstwa zajmował się rzeźbą, scenografią, pedagogiką i teorią sztuki. Zainspirowany paryskim kubizmem i monachijskim ekspresjonizmem w latach I wojny światowej zapoczątkował na ziemiach polskich ruch formistyczny, który reprezentowali również jego brat Zbigniew, Leon Chwistek i Tytus Czyżewski. Artyści ci głosili niezależność od rygorów tradycyjnego odwzorowywania rzeczywistości, proponując za rodzimymi twórcami ludowymi oraz kubistami, a pośrednio naśladując prymitywną sztukę Czarnej Afryki, obraz „symultaniczny przestrzennie”. „Kompozycja formistyczna” powstała w najbardziej awangardowym okresie twórczym Pronaszki, jej motywem jest gitara.
 
Obie prace zostaną poddane konserwacji i w przyszłości znajdą się na stałej ekspozycji sztuki europejskiej XIX i pierwszej połowy XX wieku. Zakup dzieł zrealizowany został ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
 
Muzeum Narodowe w Szczecinie może też poszczycić się odzyskaniem z warszawskiej placówki wazy i naczynia ceramiczne z IX – VI wieku przed naszą erą, pochodzące z kolekcji Dohrnów.  Przypomnijmy, że po II wojnie światowej wiele eksponatów ze szczecińskiego muzeum zostało wywiezione do Warszawy. Po latach starań zaczęto odzyskiwać te eksponaty. W tej chwili pozostały jeszcze dwa.
 
- Trudno powiedzieć, czy kolekcja Dorhnów była jedną z najważniejszych w Europie, ale była dosyć znacząca – mówi Monika Frankowska-Makała z Działu Sztuki Dawnej szczecińskiego Muzeum Narodowego – Jeśli chodzi o zbiory polskie, jest to jedna z najważniejszych kolekcji antycznych. Większość z tych waz została pozyskana prawdopodobnie w 1908 roku na aukcji. Już na początku XX wieku wazy antyczne cieszyły się tak dużym powodzeniem, że pozyskiwanie ich na miejscu w Grecji czy Rzymie było bardzo trudnie. Większość z nich była już wtedy w rozmaitych kolekcjach. Dlatego jedyną z możliwości pozyskania był zakup już gotowej kolekcji na aukcji.