To już nie pierwszy raz, gdy kierowcy samochodów próbują sforsować schody przy ulicy Jasnej. Dzisiaj po południu przeszkody nie udało się pokonać kierowcy samochodu osobowego.

Jak to możliwe, że kierowcy trafiają na schody? Świadkowie mówią, że tak prowadzi... nawigacja.

- Kierowca taksówki, która ostatnio jakimś cudem przejechała przez te schody, mówi, że tak go pokierowało. Nie wiem, czy to możliwe. Kierowcy zwykle orientują się, że sytuacja jest zła i wjeżdżają na schody, gdy jest już za późno - mówi pani Marzena, która widziała całą sytuację.

Jak dodaje, to już trzeci podobny incydent w tym miejscu. Internauci na grupie Suszą Szczecin informują też o innych zdarzeniach. - Takie asy tutaj to raz w miesiącu przynajmniej - czytamy.

Mieszkańcy apelują o montaż w tym miejscu słupków, które miałyby zapobiec w przyszłości podobnym zdarzeniom.