W sierpniową niedzielę późnym popołudniem sznur samochodów zaparkowanych niezgodnie z przepisami zupełnie uniemożliwiał przejście chodnikiem przy ul. Słowackiego (po stronie parku im. Kownasa). Większość kierowców zostawiła tam auta w drodze na wieczór kabaretowy, odbywający się w pobliskim Teatrze Letnim. Straż Miejska dobrze zna ten problem i zapowiada w najbliższym czasie zintensyfikowanie działań w tym rejonie.
Przez ostatnie miesiące kierowców nielegalnie parkujących w tym miejscu było mniej, bo Teatr Letni był w przebudowie. Teraz w amfiteatrze znów odbywają się imprezy, a samochody na czas ich trwania zostawiane są niemal w każdym możliwym miejscu.
– Jestem przyzwyczajona do samochodów zaparkowanych w okolicy Teatru Letniego podczas koncertów, ale nigdy jeszcze nie spotkałam się z zablokowaną całą szerokością chodnika. To naprawdę stanowi zagrożenie – mówi pani Anna. – Sama jestem kierowcą i nigdy w życiu nie przyszłoby mi nawet na myśl tak zaparkować. Osoby przyjeżdżające na koncerty samochodami nie mogą tak jawnie łamać przepisów. Z drugiej strony dziwię się, że w tym miejscu, chociażby tam, gdzie są wąskie chodniki, nie stanęły słupki.
Grożą mandaty, blokady i odholowanie
Kierowcy parkujący w tym miejscu najczęściej blokują chodnik, stają na wysokości przejścia dla pieszych czy zbyt blisko skrzyżowań z innymi ulicami. Grożą im za to mandaty od 100 do 500 zł, a nawet odholowanie pojazdu.
– I takie działania będą podejmowane – zapowiada st. insp. Joanna Wojtach, rzecznik Straży Miejskiej Szczecin. – Komendant zalecił na odprawie szczególny nadzór nad tym miejscem, zwłaszcza w czasie trwania imprez. Osoby, które zaparkują w niedozwolonym miejscu, muszą się liczyć z tym, że po powrocie zobaczą blokadę na kołach albo będą musiały szukać swojego odholowanego samochodu na parkingu strzeżonym.
Zamiast własnego samochodu lepiej wybrać komunikację miejską lub taksówkę
Problemem w tej okolicy jest brak wystarczającej liczby miejsc parkingowych. Większość z nich zajmują mieszkańcy pobliskich ulic, więc dla kierowców przyjeżdżających na koncerty już ich po prostu nie ma. Co oczywiście nie usprawiedliwia blokowania chodnika lub zostawiania samochodów w alejkach Parku Kasprowicza. Jest jednak proste rozwiązanie.
– Wraz z organizatorami wydarzeń i zarządcą drogi, apelujemy, aby każdy rozważył możliwość przyjazdu na koncert komunikacją publiczną. Wtedy nie trzeba się denerwować, szukać miejsca parkingowego, łamać przepisów i w konsekwencji płacić mandatów – mówi Joanna Wojtach.
Po przebudowie w Teatrze Letnim jest ok. 2,7 tys. miejsc. Najbliższe wydarzenie odbędzie się tam w piątek, 2 września – będzie to Wielki Turniej Tenorów.
Komentarze
0