Na zaproszenie do gry w szczecińskie Monopoly odpowiedziała jedynie Małgorzata Jacyna Witt.

Ze względu na obowiązującą od piątkowej północy ciszę wyborczą  kandydaci na prezydenta miasta oraz radnych Szczecina  w ostatnich godzinach wzmogli swoje działania wśród wyborców. Po szynach pędził prezydencki darmowy tramwaj,a urzędujący prezydent Piotr Krzystek z kontraktem dla miasta pojawił się na największym z placów. Mecenas Bartłomiej Sochański w południe budził spieszących szczecinian dźwiękiem budzików /dla ducha/ i energetycznymi napojami /dla ciała/. Zaproszenie kandydata na prezydenta Arkadiusza Litwińskiego do rozgrywki w Monopoly przyjęła jedynie Małgorzata Jacyna-Witt.

W przytulnym bistro Petit Paris, goszczeni przez jej właściciela kandydata na radnego Raymonda  Le Roch  - zasiedli we dwoje  do planszy. Pani Małgorzata - wspierana przez swych fanów i rodzinę - komentowała poszczególne etapy gry, dowcipnie nawiązując do realiów szczecińskich.  "Ooo hala, wybudujemy halę na tym terenie", stwierdzając jednocześnie ze "jej ulubiony golf jest grą znacznie prostszą". 


W niedzielny wieczór  każdy ze komitetów wyborczych rozlokuje się w siedzibie swego sztabu albo w wynajętym zaprzyjaźnionym lokalu, by oczekiwać na wieści i wyniki spływające z poszczególnych komisji wyborczych.