Mieli się stamtąd wyprowadzić, gdy odkryto, że nigdy nie zmieniono funkcji Pałacu Ziemstwa Pomorskiego i dozwolona jest tam działalność biurowa, a nie dydaktyczna. Trwają jednak rozmowy, by problemy formalne nie zakłóciły funkcjonowania uczelni. – W tym momencie temat przeprowadzki został zawieszony – mówi dr Mikołaj Iwański, prorektor ds. naukowo-artystycznych Akademii Sztuki.

Wcześniej zapowiadano, że zajęcia wszystkich wydziałów będą musiały być prowadzone w Pałacu pod Globusem przy pl. Orła Białego. Pojawiła się jednak szansa, by część studentów mogła zostać przy al. Niepodległości.

– Przez cały zeszły tydzień trwała bardzo intensywna analiza prawna wszystkich dokumentów, weryfikowanie posiadanych zgód i zezwoleń. Dzisiaj ma miejsce spotkanie w urzędzie miasta z przedstawicielami wydziału architektury, konserwatorem zabytków i nadzorem budowlanym. Jest bardzo poważna szansa, że jutro będziemy mogli przekazać wiążące informacje w tej sprawie – tłumaczy dr Iwański.

Niedopatrzenie sprzed lat odkryto podczas audytu zarządzonego przez uczelnię po wypadku w pracowni przy ul. Kolumba, gdzie jedna ze studentek została dotkliwie poparzona.

– W trakcie przeglądu dokumentów okazało się, że budynek nie ma zgody na zmianę funkcji użytkowania z biurowej na dydaktyczną. Nie zostało to dopełnione przez poprzednie władze – mówi dr Iwański.

Akademia Sztuki wprowadziła się do pałacu przy al. Niepodległości w 2017 roku. Zajęła pomieszczenia używane wcześniej przez bank.

Inaugurację roku akademickiego zaplanowano 16 października w Trafostacji Sztuki przy ul. św. Ducha.