Ogród sztuki z plenerową sceną, ławkami i leżakami – to pomysł jednego z miejskich radnych na zagospodarowanie działki, która znajduje się na tyłach Filharmonii im. Mieczysława Karłowicza. Nowa przestrzeń ma umożliwić podziwianie architektury lodowego pałacu z całkowicie innej perspektywy. „Mam wrażenie, że miasto nie potrafi w pełni wykorzystać potencjału tego budynku” – uważa Patryk Jaskulski.

Odważna architektura Filharmonii im. Mieczysława Karłowicza sprawia, że trudno przejść obok niej obojętnie. To zarazem jeden z obowiązkowych punktów wycieczek turystycznych. Nie ma w tym nic dziwnego – gmach otrzymał wiele międzynarodowych nagród, a w licznych przewodnikach turystycznych wskazywany jest jako atrakcja, którą warto zobaczyć.

Miasto nie wykorzystuje potencjału?

Radny Patryk Jaskulski ma jednak wrażenie, że władze miasta nie potrafią w pełni wykorzystać potencjału budynku. Główny problem widzi w ograniczonej możliwości podziwiania przykładu współczesnej architektury. Obecnie mieszkańcy i turyści mogą oglądać lodowy pałac od strony placu Solidarności oraz fragmentu ulicy Matejki.

„Co więcej, w okolicy budynku brakuje ławek, które dałyby możliwość spokojnego podziwiania architektury. Budynek przyciąga zarówno za dnia, jak i w nocy, kiedy to oświetlenie sprawia, że zmienia swoje oblicze w zależności od wyświetlonej iluminacji” – podkreśla P. Jaskulski.

Spojrzeć na lodowy pałac z nowej perspektywy

Zdaniem radnego, miasto powinno zastanowić się nad utworzeniem nowej przestrzeni, która pozwoli spojrzeć na budynek filharmonii z innej perspektywy. Przekonuje, że idealnie nada się do tego działka, która znajduje się z tyłu lodowego gmachu. Nieruchomość należy do miasta, a w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego przeznaczona jest pod zieleń parkową.

„Istnieje tu gotowa infrastruktura, która już może służyć mieszkańcom. Wystarczy otworzyć bramę wjazdową, ustawić kilka ławek, leżaków oraz koszy na śmieci” – przekonuje. „Mamy szansę stworzyć niskim nakładem finansowym bardzo atrakcyjną przestrzeń rekreacyjną, która dałaby możliwość podziwiania architektury filharmonii w otoczeniu zieleni”.

Ogród lub piękny zieleniec

Patryk Jaskulski uważa, że „warto pomyśleć nad przygotowaniem w tym miejscu kompleksowej inwestycji”.

„Można tu stworzyć chociażby ogród sztuki z plenerową sceną lub po prostu piękny zieleniec” – proponuje.

na zdj. Zielony teren na tyłach filharmonii pozostaje cały czas zamknięty