"Praga z Hrabalem oraz podróż śladami pisarza po Czechach i Morawach" tak brzmi pełny tytuł publikacji dzięki której możemy poznać lepiej autora "Pociągów pod specjalnym nadzorem". Zrobimy to odwiedzając wszystkie te miejsca, jakie były dla niego ważne i często trafiały na karty jego dzieł.
Ten trzystustronicowy zbiór impresji, anegdot, ciekawych relacji dotyczących Bohumila Hrabala, skompilowany przez Tomas Mazala, to rodzaj biografii napisanej poprzez miejsca. Czytelnik chronologicznie przemieszcza się po trasie na której autor książki umieścił konkretne domy i miasta, w których przebywał ten pisarz (urodzony w 1914 roku w Brnie), z oczywistych względów najwięcej słów poświęcając stolicy Czech, ale oddając też, to co im należne, takim miasteczkom jak Nymburk (z tak ważnym browarem), Kladno, Polna , Kresko czy Sobiesław.
Bardzo rozbudowane i bogate w różne detale opisy, Mazal ubarwił cytatami z utworów pisarza. Już pierwszy z nich, mówi bardzo wiele o tym twórcy. "Mój raj nigdy nie był wewnętrzny, tylko znajdował się na zewnątrz, były nim ta moja ulica, to moje miasteczko..." pisał w książce "Pamiętam jedynie dni słoneczne", w której przedstawił swoje wspomnienia o dzieciństwie w Brnie. Był człowiekiem bardzo towarzyskim, z rozmów i spotkań czerpiącym tematy do swoich utworów, wciąż albo wędrującym albo przesiadującym w gospodach i barach.
Ważnym elementem książki jest dokumentacja zdjęciowa. Dzięki staraniom autora możemy zobaczyć jak niektóre budynki wyglądały w czasie gdy w danym mieście przebywał Hrabal, a także przekonać się jak bardzo się zmieniły gdyż wiele z nich pokazano na fotografiach w stanie obecnym. Są tu także zdjęcia samego Hrabala z jego rodziną, przyjaciółmi, itp. oraz świadectwa ukończenia szkół, okładki jego dzieł, a nawet rachunki restauracyjne i hotelowe.
Przede wszystkim jest to jednak źródło interesujących faktów z życia człowieka, który z życia czerpał wszystko, to co najlepsze, choć nie zawsze było to łatwe. " Kiedy mieszkał w Kladnie napisał kartkę pocztową do znajomych: "Kochani, wylądowałem w brygadzie w kladeńskich hutach na 6 miesięcy. Mieszkam w obozie i udowadniam sobie, człowiek może być romantyczny w różnych warunkach..." Mimo, że ukończył prawo na uniwersytecie w Pradze, podobnie jak wielu przedstawicieli "niepotrzebnej inteligencji" po lutym 1948 roku, został zmuszony do pracy fizycznej. W hotelu robotniczym mieszkał wówczas z profesorem, młynarzem i... prokuratorem.
Wśród b. wielu praskich piwiarni, które opisuje autor ksiązki szczególne znaczenie odegrała w biografii Hrabala, ta znajdująca się na ul. Husa 228. To lokal, który nazywa się Pod Złotym Tygrysem, a był nie tylko przestrzenią do spotkań i rozmów przy kuflu piwa, ale wręcz pracownią artystyczną i biurem pisarza, który umieścił go w kilku swoich utworach. Tu widywał się okazjonalnie z Vaclawem Havlem i tu także uczestniczył w rozmowie z wizytującym stolicę Czech, prezydentem Stanów Zjednoczonych, Billem Clintonem. Rozdział poświęcony tej piwiarni to jeden z ostatnich fragmentów książki, ale są w nie opisane jeszcze dwa miejsca - Szpital Uniwersytecki na ulicy Budina, w którym pisarz spędził ostatnie dni życia oraz cmentarz Hradisztko, gdzie spoczął po śmierci. Jak pisze Mazal, podczas pogrzebu "wraz z urną i małą figurką kota trafiła do grobu butelka piwa, którą włożył jeden z obecnych - niedopita "postrzyżyńska" dziesiątka z nymburskiego browaru".
W książce znajdziemy też kalendarium życia Hrabala, indeks miejsc, a nawet wolne kartki na notatki. Wydawnictwo Czuły Barbarzyńca Press bardzo efektownie przygotowało tę publikację, a tłumaczenie to dzieło Jakuba Pocześniaka. Można ją traktować jak przewodnik, ale jest zdecydowanie czymś więcej.
Komentarze
0