Najpierw samorządowcy – w tym prezydent Szczecina Piotr Krzystek i marszałek Olgierd Geblewicz – apelowali do polityków Prawa i Sprawiedliwości, by skonkretyzować wreszcie plan budowy Zachodniego Obejścia Szczecina, a teraz politycy PiS odbijają piłeczkę. Po tym jak Ministerstwo Infrastruktury ogłosiło zabezpieczenie środków i rozpoczęcie inwestycji, Małgorzata Jacyna-Witt wspólnie ze związanymi z PiS radnymi zaapelowała do władz miasta i regionu, by samorządowcy zaczęli realizować zadania skorelowane z obwodnicą. – Inaczej wybudujemy drogę, które będzie prowadzić w pole – mówiła przewodnicząca klubu PiS w zachodniopomorskim sejmiku.
Według radnej PiS prezydent Krzystek jest „perfidny”. Chodzi o Zachodnie Obejście Szczecina
Najpierw Małgorzata Jacyna-Witt przedstawiła „bohaterów” z Polic, czyli radnych i samorządowców, którzy mieli dążyć do tego, by budowa obejścia przebiegała w sposób niezagrażający bieżącemu działaniu Zakładów Chemicznych Police. Według Jacyny-Witt priorytetem są inwestycje, które będą prowadziły do zachodniego obejścia. Inaczej inwestycja okaże się nieefektywna. Radna wymieniła dojazd do węzła Police, dojazd do węzła Dobra czy ulice na Gumieńcach, które są, według niej, w fatalnym stanie infrastrukturalnym.
– Pan prezydent Krzystek zachowuje się w sposób perfidny, ciągle mówi, że coś obiecujemy, deklarujemy, a sam robi niewiele. Władze miasta są zobowiązane do realizacji inwestycji drobnych, ale niezbędnych, by Zachodnie Obejście Szczecina działało sprawnie. Mam pytanie do Piotra Krzystka: gdzie w dokumentach budżetowych jest zapisana ulica Zbójnicka, która prowadzi do Rajkowa i która od strony Kołbaskowa jest remontowana. Gdzie jest remont ul. Okulickiego? Gdzie jest remont ul. Dziurawej? Piesi łamią tam nogi na chodnikach – wyliczała Małgorzata Jacyna-Witt. – Będziemy mieć obwodnicę Mierzyna, szalenie ważna inwestycja dla powiatu polickiego. Co się okazuje: czy gdzieś w planach władz miasta jest remont ul. Ku Słońcu? To jest jedna wielka dziura! Wątpię, czy Piotr Krzystek rozumie, jak ważną inwestycją jest Zachodnie Obejście Szczecina i jak istotne są remonty ulic prowadzących do niej – mówiła dalej.
Inwestycja przyspieszyła po interwencji samorządowców?
Pod koniec listopada informowaliśmy, że minister infrastruktury podpisał aneks do programu inwestycyjnego, który gwarantuje 411 mln zł na wykonanie projektu budowlanego i wykup gruntów pod budowę zachodniego drogowego obejścia Szczecina. Prace przygotowawcze planowane są do 2024 r, a obwodnica powinna być gotowa ok. 2030 roku.
Szacuje się, że budowa zachodniego obejścia Szczecina pochłonie ponad 6 mld zł. Ponad 50-kilometrowa trasa miałaby rozpoczynać się w węźle Szczecin Zachód (A6) w pobliżu Kołbaskowa, od zachodu omijać Szczecin, od północy Police, a później przez 5-kilometrowy tunel pod Odrą poprowadzić w kierunku Goleniowa.
Samorządowcy od kilku miesięcy alarmowali, że inwestycja może być zagrożona. Przetarg miał odbyć się w czerwcu, a potem przez jakiś czas przedstawiciele rządu RP i parlamentarzyści milczeli w tej sprawie. Dwa tygodnie temu o przyszłości inwestycji dyskutowali marszałek Geblewicz, prezydent Krzystek i wojewoda Bogucki. Na pytanie, czy to nacisk samorządowców sprawił, że inwestycja postępuje, Małgorzata Jacyna-Witt w Radiu SuperFM odpowiedziała:
– Jeżeli ktokolwiek myśli, że to spotkanie czy działanie marszałka województwa, przyspieszyło prace to jest śmieszny. Chyba nawet sam marszałek nie jest aż takim bufonem, by tak myśleć.
Komentarze
29