Jaki będzie dalszy los stępki, która miała być częścią promu budowanego dla Polskiej Żeglugi Bałtyckiej? Gorąca dyskusja na ten temat miała miejsce we wtorkowym programie „Studio wSzczecinie.pl”. Przypomnijmy, w piątek portal wSzczecinie.pl opublikował głośny tekst o tym, że armator planuje słynny obiekt zezłomować. Oferta zakupu stępki trafiła do przynajmniej czterech skupów złomu na Pomorzu Zachodnim. PŻB zaprzecza tym planom.
„Stępka będzie pewnego rodzaju pontonem służącym do eksploatacji budowy nowego doku. Szykowany jest projekt”
Co więc dalej z kłopotliwą stępką? Na to pytanie odpowiadała Małgorzata Jacyna-Witt, polityczna twarz reaktywacji przemysłu stoczniowego na Pomorzu Zachodnim. Radna i przewodnicząca Rady Nadzorczej Funduszu Rozwoju Spółek przyznała, że sytuacja z wyceną stępki na skupie złomu była niefortunna. Obiekt będzie mieć bardzo konkretne przeznaczenie.
– Stępka jest absolutnie nieistotna w procesie budowy promu. My w tej chwili przystąpiliśmy do budowy trzech promów, dwóch dla PŻM i jednego dla PŻB. Stępka to jest coś, co pozostało po tym, co miało być budowane w Szczecinie, a niestety nie będzie. Dlaczego? To dla nas jasne i bolesne – mówiła Małgorzata Jacyna-Witt.
Według radnej winę za brak budowy promu w Szczecinie ponosi Platforma Obywatelska, która w 2008 roku miała zamknąć stocznię. Skąd więc oferta dla skupów złomu? Media informują o tym, że pracownik PŻB, który dokonał „nieautoryzowanego” wysłania oferty skupów złomu ma stracić pracę.
– Nie, nie będzie złomowania. Pracownik PŻB popełnił błąd. Można go wyrzucić i nawet był taki pomysł, ale szkoda człowieka. Była to jego samodzielna inicjatywa. Stępka będzie pewnego rodzaju pontonem służącym do eksploatacji budowy nowego doku. Szykowany jest projekt, zostanie ona kupiona przez Stocznię Szczecińską. Stępka to jest symbol nienawiści Platformy Obywatelskiej do naszej stoczni. Nie po to Platforma Obywatelska sprzedała na złom naszą stocznię, żebyśmy my mogli na terenie tej niestoczni dalej budować statki. Doprowadzili do tego, że ten prom nie będzie budowany w Szczecinie. To był ewidentny sabotaż – mówiła Małgorzata Jacyna-Witt.
Koalicja Obywatelska na kontroli poselskiej w PŻB
Posłowie Koalicji Obywatelskiej w poniedziałek wizytowali siedzibę Polskiej Żeglugi Bałtyckiej w Kołobrzegu.
– Pajacowaniem można nazwać wszystko to, co politycy PiS robili przez 5 lat w temacie budowy promów. Miał być wielki prom, a będzie złom. 14 milionów złotych wydano na polityczną propagandę i nie może to zostać bez odpowiedzi. Byliśmy w siedzibie PŻB, by sprawę zbadać. Nie zobaczyliśmy jeszcze kilku dokumentów, ale dowiadujemy się ciągle, że ta sytuacja to jedna wielka hucpa – mówił poseł Arkadiusz Marchewka.
Prawo i Sprawiedliwość brak możliwości budowania promów w Szczecinie uzasadnia tym, że Platforma Obywatelska doprowadziła przemysł stoczniowy do ruiny i jego odbudowanie zajmuje więcej czasu niż się spodziewano.
– To szukanie usprawiedliwień dla swojej nieskuteczności. Od początku mówiliśmy, że polscy armatorzy muszą mieć nowe promy. Powtarzaliśmy: to musi być zrobione przez tych, co potrafią to robić i być zrobione według rachunku ekonomicznego, a nie widzimisię jakiegoś pana posła, pana ministra czy pani radnej. Dlatego ten projekt skończył się kompletną katastrofą – mówił dalej polityk PO.
Komentarze
86