Firma Garmin oferuje swoje zegarki sportowcom trenującym różnego rodzaju dyscypliny na wszystkich poziomach zaawansowania – od amatorskiego po profesjonalny. Seria zegarków Fenix od samego początku adresowana jest do osób, które traktują swoje treningi bardzo poważnie, a także do podróżników, którzy biorą udział w wielodniowych wyprawach. W 2019 roku, na rynku zadebiutował najnowszy przedstawiciel tej kategorii – Fenix 6 dostępny w kilku różnych wersjach. Czy nowe dziecko Garmina nadal dystansuje konkurencję?

Potężna bateria

W stosunku do poprzedniej wersji, nowy Fenix 6 oferuje jeszcze lepszą baterię. Urządzenie wytrzymuje do 14 dni w trybie zegarka oraz do 36 godzin w trybie GPS. W trybie UltraTrac można liczyć na jego asystę przez 50 godzin.

Nowością jest tryb ekspedycyjny (w nim zegarek wytrzymuje do 20 dni) oraz tryb oszczędzania energii (do 34 dni). Liczby robią wrażenie, nawet biorąc pod uwagę wyścigi etapowe albo na dystansach ultra. To jednak jeszcze nie wszystko. Wersja Fenix 6 Solar posiada wbudowaną baterię słoneczną, która na bieżąco ładuje akumulator zegarka jeszcze bardziej wydłużając jego działanie. Bez skrupułów można powiedzieć, że nowy Fenix 6 wytrzyma każdy wyścig i trasę.

Trening dla profesjonalistów

Nowościami jeżeli chodzi o możliwości sportowe z pewnością są tryby PacePro oraz ClimbPro. Ten pierwszy pozwala na zaplanowanie strategii tempa na trasie, która jest korygowana na bieżąco, w zależności od możliwości zawodnika. Z kolei ClimbPro informuje ćwiczącego o profilu trasy, najbliższych przewyższeniach, ich sumie i sposobie jak najbardziej ekonomicznego pokonania danego odcinka.

Co więcej, nowy Garmin Fenix 6 posiada zaprogramowane etykiety efektu treningu. Po zakończeniu jednostki ćwiczeń, system informuje użytkownika o tym, w jaki sposób trening wpłynął na jego formę i czy należy w związku z tym spodziewać się progresu, regresu lub podtrzymania kondycji. Ta opcja sięga jednak głębiej – wraz z efektem treningu ćwiczący otrzymuje informację zwrotną w zakresie intensywności aerobowej oraz anaerobowej ćwiczeń. Pozwala to na zmianę planu treningowego w zależności od celu i dodanie w nim większej komponenty wytrzymałościowej lub siłowej.

Nowy czujnik tętna

Najnowsza wersja optycznego czujnika tętna została wyposażona w dwie, bardzo istotne funkcje. Pierwszą z nich jest pulsoksymetr. Mierzy on stopień nasycenia krwi tlenem, co jest szczególnie istotne dla sportowców trenujących na wysokości i pozwala na ocenę aklimatyzacji i przystosowania ciała do zmienionych warunków treningu.

Druga kwestia dotyczy pomiaru tętna pod wodą. Dotychczasowa generacja pulsometrów miała z tym spory problem i w zasadzie jedyną możliwością śledzenie intensywności wysiłku było zakładanie pasa wyposażonego w czujnik tętna na klatkę piersiową. Nowa generacja Fenix’ów nie musi już borykać się z tym problemem. Zegarek mierzy tętno w wodzie równie sprawnie, jak na lądzie. To świetna wiadomość dla triathlonistów i pływaków.

Jeszcze głębsza analiza danych

Zegarki Fenix dostępne m.in. w sklepie Centrum Kierowcy nigdy nie pozostawiały złudzeń – jeżeli tylko technologia była w stanie zmierzyć jakiś parametr u sportowca, dana opcja zawsze była dostępna w urządzeniach z tej serii. Tym razem nie jest inaczej. Pomiar pułapu tlenowego z uwzględnieniem temperatury i wysokości, zaawansowana dynamika biegu czy wskazówki dotyczące regeneracji to tylko niektóre z dostępnych rozwiązań.

Nowa seria Fenix 6 to zegarki, które wytrzymają każdy trening bez względu na warunki i dostarczą wartościowych informacji dla sportowca, który potrafi je wykorzystać. To prawdziwy komputer treningowy, dający ogromne możliwości analizy składowych formy sportowej i sposobów na jej poprawę.