Delegatura Centralnego Biura Antykorupcyjnego w Szczecinie prowadzi śledztwo w sprawie ewentualnych nieprawidłowości dotyczących dotacji udzielanych przez Zachodniopomorski Urząd Marszałkowski. We wtorek funkcjonariusze przeszukali kilkanaście lokalizacji. „Na tym etapie nie można oczywiście wykluczyć nielegalnego działania pojedynczego urzędnika, ale w obecnej chwili nie mamy ku takim twierdzeniom żadnych przesłanek” – czytamy w komunikacie Urzędu Marszałkowskiego, w którym sugerowany jest polityczny wymiar śledztwa.

„W wielowątkowym śledztwie prowadzonym przez Delegaturę CBA w Szczecinie pod nadzorem Prokuratury Regionalnej w Szczecinie dotyczącym m.in. przestępstw korupcyjnych, oszustw i zakłócenia przetargu publicznego przeszukano wczoraj kilkanaście lokalizacji. Czynności miały miejsce m.in. w siedzibie Zachodniopomorskiego Urzędu Marszałkowskiego i jego biurach oraz w siedzibach podmiotów gospodarczych i organizacjach społecznych, a także w miejscach zamieszkania urzędników samorządowych i lokalnych przedsiębiorców” – poinformowało w środę CBA.

Przedmiotem śledztwa są unijne dotacje

Jak czytamy w komunikacie, chodzi o nieprawidłowości, do których miało dochodzić przy dotacjach Urzędu Marszałkowskiego, w tym pochodzących z Funduszu Europejskiego – udzielonych w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Zachodniopomorskiego.

„W toku prowadzonych czynności zgromadzono obszerny materiał dowodowy, w tym elektroniczne nośniki informacji, które będą poddane oględzinom i szczegółowej analizie” – relacjonują przedstawiciele CBA.

Urząd Marszałkowski potwierdza, że takie czynności są prowadzone i deklaruje współpracę ze służbami. Z uwagi na tajemnicę postępowania nie są jednak przekazywane żadne szczegółowe informacje na ten temat.

„Na tym etapie nie może oczywiście wykluczyć nielegalnego działania pojedynczego urzędnika, ale w obecnej chwili nie mamy ku takim twierdzeniom żadnych przesłanek. Niestety dotychczas niejednokrotnie mieliśmy doświadczenia w zakresie politycznych działań ze strony służb. Obecnie współpracujemy z CBA w zakresie udostępnienia wszelkich dokumentów i urządzeń wskazanych jako niezbędne do prowadzenia śledztwa i czekamy na więcej informacji” – czytamy w komunikacie przesłanym przez Urząd Marszałkowski.

Urząd Marszałkowski zapewnia, że „dba o najwyższe standardy transparentności”

Urzędnicy przypominają, że już wcześniej przechodzili dokładną kontrolę CBA, która nie wykazała żadnych nieprawidłowości.

„Jednocześnie podkreślenia wymaga fakt, że nasz Urząd dba o najwyższe standardy transparentności zarówno w zakresie dystrybucji funduszy Unii Europejskiej, zamówień publicznych, jak i udostępniania informacji publicznych. Potwierdziła to choćby szeroko nagłośniona kontrola CBA wszystkich urzędów marszałkowskich w Polsce z roku 2016, gdy rzecznik CBA zarzucał nam wielkie nieprawidłowości, a po latach czynności kontrolnych nie wykazano ani jednego uchybienia” – podkreślają przedstawiciele Urzędu Marszałkowskiego.

CBA zapowiada przeprowadzanie kolejnych czynności procesowych w ramach prowadzonego śledztwa.