Tylko wczoraj szczecińscy policjanci odebrali aż osiem zgłoszeń dotyczących usiłowania popełnienia oszustw metodą „na policjanta”. Na szczęście dzięki czujności mieszkańców, którzy o podobnych przestępstwach słyszeli w mediach, nikt nie utracił swoich oszczędności.
Na szczęście osoby, które wczoraj otrzymały taki telefon nie dały się nabrać. Ich ostrożność wzbudziły pytania jakie zadawali rzekomi policjanci. Dotyczyły one ich zasobów finansowych, m.in. tego, ile posiadają pieniędzy i jakie mają konta bankowe.
- Pamiętajmy, pomysłowość oszustów nie zna granic. Najczęściej członkowie grup przestępczych podają się za policjantów CBŚP albo funkcjonariuszy zajmujących się rozpracowywaniem oszustów. Zdarza się, że wcześniej dzwonią do pokrzywdzonych, podając się np. za pracowników poczty czy ZUS-u i proszą o podanie numeru telefonu komórkowego i potwierdzenie adresu. Bądźmy ostrożni i nie ufajmy takim telefonom! - apelują policjanci. – Jeżeli dzwoni do nas ktoś, kto prosi o pieniądze, nie podejmujmy żadnych pochopnych działań. Nie informujmy nikogo telefonicznie o ilości pieniędzy, które mamy w domu lub przechowujemy na koncie. Nie wypłacajmy z banku wszystkich oszczędności. Nie ulegajmy presji czasu wywieranej przez oszustów.
Jak podkreśla biuro prasowe Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie, „prawdziwi policjanci NIGDY nie informują o prowadzonych przez siebie sprawach telefonicznie, nie angażują w swoje czynności osób postronnych, a przede wszystkim nigdy nie proszą o przekazanie pieniędzy”.
Komentarze
4