Żegluga Szczecińska i Centrum Żeglarskie podsumowały sezon wakacyjny. Wiele wskazuje, że to kolejny rekordowy sezon, który pokazał, że powrót Szczecina nad Odrę stanowił doskonały pomysł. Marina była wypełniona po brzegi, motoróweczki Żeglugi Szczecińskiej trzeba było rezerwować z tygodniowym wyprzedzeniem, a zajęcia Centrum Żeglarskiego cieszyły się rekordowym zainteresowaniem. – Mieszkańcy Szczecina kochają spędzać czas nad wodą. Bulwary to absolutny przebój wakacji, nie wyobrażamy sobie, by ktoś przyjechał na wakacje do Szczecina i nie udał się na spacer po Łasztowni – mówi Celina Wołosz, rzecznik Żeglugi Szczecińskiej.

Nad Odrą same sukcesy – port zapełniony, żaglówki wypożyczane, a koło kręciło się cały sezon!

O tym, że szczecińskie motorówki są jedną z najciekawszych form spędzania czasu na wodzie, przekonaliśmy się już w poprzednich sezonach. Sześć jednostek pływających, z których można korzystać bez patentu motorowodnego, cieszyły się niesłabnącym zainteresowaniem zarówno w tygodniu, jak i w weekendy:

– Nasze jednostki wypożyczane były ponad 1500 razy. Łącznie motorówki przepłynęły około 19 tys. km po Odrze i jej rozlewiskach. Warto dodać, że oprócz motorówek Żeglugi Szczecińskiej na bulwarach funkcjonowały jeszcze dwie wypożyczalnie, dzięki czemu przez cały sezon ruch na Odrze był spory, co było widoczne zarówno z Wałów Chrobrego, jak i z Łasztowni – przyznaje Celina Wołosz, rzecznik prasowy Żeglugi Szczecińskiej.

Jeszcze większym zainteresowaniem niż w ubiegłym sezonie cieszyła się North East Marina. Od kwietnia do października z usług mariny na Wyspie Grodzkiej skorzystało 1500 jednostek. Mowa zarówno o jachtach i motorówkach, jak i np. o katamaranach, żaglówkach czy skuterach wodnych. – Port jachtowy w centrum miasta okazał się atrakcyjny dla żeglarzy z różnych stron świata. Do Szczecina wpływały jednostki pod banderami: polską, niemiecką, holenderską, duńską, irlandzką, brytyjską, norweską, szwedzką, austriacką, australijską, belgijską, litewską, chorwacką, szwajcarską – mówi Celina Wołosz. Jak twierdzi Żegluga Szczecińska, postoje w Szczecinie zajmują turystom coraz więcej czasu. Kiedyś zatrzymywali się na jeden dzień, a teraz co najmniej na kilka.

Na atrakcyjność Łasztowni jako przestrzeni turystycznej wpływało także koło Wheel of Szczecin, które przyciągało tłumy mieszkańców i turystów przez całe wakacje.

Żeglarski rok jubileuszy

Sezon żeglarski 2019 właśnie dobiegł końca. W Centrum Żeglarskim bandera została opuszczona w minioną sobotę, a wydarzeniu – jak zawsze – towarzyszyły ognisko, ostatnie w sezonie wypłynięcie na jezioro czy inne atrakcje dla najmłodszych i nie tylko. Sezon 2019 minął pod znakiem jubileuszów, regat na najwyższym poziomie i ogromniej liczby przygód, o których podopieczni Centrum opowiadali podczas zakończenia sezonu.

– Sezon był bardzo intensywny i naprawdę udany. Wszystkie wydarzenia, które miały miejsce podczas minionego sezonu, zostały zorganizowane z myślą o dzieciach i młodzieży. Wypoczynki, półkolonie, które z roku na rok cieszą się coraz większym powodzeniem – mówiła Magdalena Piasecka-Górny, zastępca dyrektora Centrum Żeglarskiego w Szczecinie.

Dokładnie 14 czerwca minęło 50 lat od wodowania czołowej jednostki naszego miasta – Daru Szczecina. Ten pięćdziesięciolatek pokazał, że mimo swojego wieku nadal może zdobywać morza i oceany, bo dwa miesiące później załoga Daru Szczecina odebrała zwycięskie puchary w tegorocznych regatach The Tall Ships Races. Reprezentacja Szczecina w regatach Baltic Sail Nations Cup zdobyła pierwsze miejsce w klasie Laser. Wielkim zainteresowaniem cieszyły się także kolonie i półkolonie żeglarskie.

Teraz nie pozostaje nic innego jak czekać do wiosny!