W przyszłym miesiącu wchodzi do kin (w tym do szczecińskiego "Heliosa") nowy film firmy DreamWorks - twórców takich przebojów animowanych, jak "Shrek", "Madagaskar" i "Kung Fu Panda". Czy tejże nowości zatytułowanej "Jak wytresować smoka ?" uda się trafić do serc widzów tych najmłodszych, jak i tych nieco starszych?
Smok – bestia czy przyjaciel?
Berk jest małą osadą Wikingów. Choć jest ona jest stara, to jednak domostwa w niej są nowe. Dlaczego? Otóż mieszkańcy wioski borykają się z jednym, znaczącym problemem – atakami smoków. Te podstępne bestie porywają zwierzęta gospodarskie i niszczą domy osadników. Po każdej walce z nimi pozostaje jedynie wielkie pogorzelisko i rozpoczyna się odbudowa należącej do wojowników mieściny. I tak jest za każdym razem. Nic dziwnego, że Wikingowie za punkt obrony swego honoru powzięli wojnę z ogoniastymi najeźdźcami.
Na początku historii poznajemy chłopca imieniem Czkawka. Podobno nadawanie dziwnych, wręcz głupich imion według przesądów miało chronić przed demonami i złymi mocami. Otóż Marzeniem Czkawki jest stanie się mężczyzną jak jego ojciec – wódz szlachetnego rodu i pogromca smoków. Ale na drodze do jego spełnienia stoi jego wrodzona niezdarność i cherlawość. Została mu przydzielona praca wykonywania oręża dla mężnych wojaków. Chłopak wierzy, że jedynym sposobem na zdobycie chwały i powodzenia u dziewcząt jest zabicie jakiegoś smoka, a najlepiej Nocnej Furii – potwora niewidzialnego po zmierzchu i ziejącego piorunami. Jeszcze nikomu nie udało jego pokonać. Podczas jednego z najazdów smoków, Czkawce przypadkowo udaje się zranić smoka, który niknie gdzieś w czeluściach wyspy. Chłopak postanawia go odnaleźć i udowodnić wszystkim, jak bardzo się mylili co do jego osoby.
Jest to początek niezwykłej przygody, w której nagrodą jest niepowtarzalna przyjaźń. Pomimo barier dzielących przedstawicieli dwóch różnych światów, między nimi powstaje bardzo silna więź. Obcując ze smokiem Czkawka przekonuje się, że panujące o nich przesąd są krzywdzące i nieprawdziwe. Czy chłopcu uda się przekonać innych Wikingów do zmiany swojego nastawienia względem Smoków?
Ukryta prawda
Jak to w większości bajek bywa, ukryty w nich jest pewien morał. W Jak wytresować smoka ukazane jest prawda, jak powszechnie panujące stereotypy mogą ranić i być przyczyną nieszczęścia. Czasami wystarczy szerzej otworzyć oczy by zauważyć rzeczy i zjawiska, na które do tej pory byliśmy ślepi i uzmysłowić sobie jak wiele tracimy poprzez ich lekceważenie.
Idąc na Jak wytresować smoka nie spodziewajcie się scen doprowadzających do wybuchu śmiechu. Nie znajdziecie tu również podtekstów, które byłyby zrozumiane tylko przez starszą widownię. Nowa animacja DreamWorks jest piękną opowieścią o przyjaźni i wierze we własne siły. Dostarcza ona wzruszeń, szczerego uśmiechu a nawet refleksji nad samym sobą.
Komentarze
3