Plotki o planowanym wycofaniu się z realizacji tego zadania nabierają coraz poważniejszych podstaw. Magistrat na razie jednak nie potwierdza tych informacji. - Nie zapadły żadne wiążące decyzje co do rezygnacji z budowy torowiska do pętli tramwajowej Mierzyn – informuje Piotr Zieliński z Urzędu Miasta. Okoliczni mieszkańcy już jednak zaczynają zbiórkę podpisów pod petycją w obronie tej inwestycji.

Pierwsza o możliwości rezygnacji z budowy tego torowiska poinformowała Gazeta Wyborcza. Powołując się przy tym na jedną z umów, która pojawiła się w miejskim rejestrze. Gmina podpisała ją ze spółką Wyg International, a jej przedmiotem jest aktualizacja dokumentacji aplikacyjnej projektu pn. Budowa nowych tras tramwajowych w Szczecinie, w związku z planowaną rezygnacją z zadania 1 - Budowa torowiska do nowej pętli tramwajowej Mierzyn.

„Planowana rezygnacja” jest analizą wariantów?

Chodzi o aplikację o dofinansowanie unijne trzech inwestycji „tramwajowych” (wszędzie powstać mają nowe odcinki torowisk): przebudowy ul. Arkońskiej, przebudowy ul. Szafera (wraz z budową pętli tramwajowo-autobusowej) i właśnie przedłużenia torowiska do nowej pętli na granicy Szczecina i Mierzyna. Szczecin otrzymał na realizację tych zadań 85,7 mln zł.

Zapisana w podpisanej właśnie umowie „planowana rezygnacja” z budowy torowiska do Mierzyna brzmi jednoznacznie. Miasto cel tego zlecenia tłumaczy jednak inaczej.

- Umowa dot. aktualizacji dokumentacji aplikacyjnej, jest potrzebna do tego, aby przeanalizować wszystkie możliwe warianty w procesie decyzyjnym dot. rozbudowy torowiska do Mierzyna w porozumieniu z dwoma innymi projektami (przebudową ul. Arkońskiej oraz Szafera) – mówi Piotr Zieliński.

Plotki były wcześniej

Mieszkańców okolic centrum handlowego Ster, którzy byliby największymi beneficjentami przedłużenia trasy „ósemki”, takie słowa jednak nie uspokajają. Zwłaszcza, że plotki o rezygnacji z tej inwestycji pojawiły się dużo wcześniej.

- Już od jakiegoś czasu chodzą takie słuchy. Teraz widzimy, że te informacje się potwierdzają. Dlatego zamierzamy walczyć o realizację tej inwestycji, tak bardzo potrzebnej dla mieszkańców coraz bardziej rozbudowujących się tutaj osiedli – mówi mieszkająca w okolicy Ewa Kozłowska.

Petycja mieszkańców

Elementem tej walki ma być petycja z apelem do prezydenta o nie rezygnowanie z budowy torowiska do pętli Mierzyn. Podpisy pod nią zbierane będą przede wszystkim wśród sąsiadów, np. w czwartek w godzinach 17-18 na terenie CH Ster.

Mieszkańcy chcą m.in. zaznaczyć, że takich inwestycji nie powinno się kasować ze względu na budowę stadionu czy aquaparku. Pojawiają się bowiem domysły, że pieniądze przeznaczone na przedłużenie torowiska do pętli Mierzyn zostaną przesunięte na budowę stadionu. Magistrat odpiera takie zarzuty.

- Podkreślamy, że projekty komunikacyjne/tramwajowe są w dalszym ciągu priorytetem inwestycyjnym miasta i będą realizowane w pierwszej kolejności – informuje Piotr Zieliński.

Oferty leżą na stole, ale są drogie

Projekt budowy torowiska do pętli Mierzyn jest w fazie postępowania przetargowego. Sześć firm złożyło swoje oferty, ale wszystkie kwoty przekraczają budżet inwestycji określony na poziomie 64,1 mln zł. Najtańsza, zaproponowana przez hiszpańską firmę Balzola, opiewa na 90 mln zł. Miasto zwleka z rozstrzygnięciem przetargu już ponad miesiąc, co tylko podsyca plotki o planowanej rezygnacji.

Zakres inwestycji obejmować ma nie tylko przedłużenie trasy „ósemki” o około 700 metrów oraz budowę pętli tramwajowo-autobusowej na granicy Szczecina i Mierzyna, ale też budowę drugiego toru na odcinku od ronda Gierosa i przebudowę ul. Ku Słońcu. To ostatnie zadanie wiązałoby się z powstaniem kolejnych bezpiecznych przejść dla pieszych z sygnalizacją świetlną, na które okoliczni mieszkańcy czekają od lat.

- Ostatnio znów doszło do potrącenia pieszego na ul. Ku Słońcu, w okolicach ul. Kwiatowej. Strach puszczać dzieci same do szkoły – mówi Ewa Kozłowska. – Planowana inwestycja znacznie poprawiłaby tutaj bezpieczeństwo, a mieszkańcy nie musieliby iść ponad pół kilometra do pętli przy Kwiatowej. Na pewno bardzo wielu z nich zrezygnowałoby z dojazdu do pracy samochodem, co poprawiłoby sytuację na ulicach w śródmieściu, na czym miastu powinno zależeć.

Gazeta Wyborcza informuje, że zagrożone mogą być również inne miejskie inwestycje dotyczące przebudowy najważniejszych torowisk w mieście. Podobne plotki pojawiły się niedawno w kontekście budowy Węzła Głębokie. Magistrat w odpowiedzi na nasze pytania zapewniał jednak, że nadal planowane jest w tym roku ogłoszenie przetargu na realizację tego zadania.