„Kochane małpeczki, jajcarze, świry i wariaci! To ten czas. W związku z poluzowaniem restrykcji odpalamy Gaj” – taki wpis znajdziemy na Facebooku Małpiego Gaju. Ten klub otworzył drzwi dla swoich gości już w czwartek. Podobnie jak Hormon. Kolejne kluby reaktywują działalność w piątek i następne dni. Z jakimi ograniczeniami muszą się liczyć ich klienci?
Na ten moment czekało z pewnością wielu szczecinian. Po ponad dwóch miesiącach przymusowej przerwy w działalności, otwierają się niektóre szczecińskie kluby i puby. Oczywiście nie będą one działały na zasadach znanych nam wcześniej. Zgodnie z aktualnymi zaleceniami inspekcji sanitarnej obowiązuje reguła, że przy jednym stoliku może przebywać rodzina lub osoby pozostające we wspólnym gospodarstwie domowym. Przy stolikach mogą też siedzieć pojedyncze osoby, ale w odległości minimum 1,5 m od siebie i nie naprzeciw siebie. Obowiązuje także dwumetrowa odległość między stolikami, a podczas konsumpcji zamówionych napojów i jedzenia, noszenie maseczek ochronnych nie jest wymagane. Ponadto lokale muszą zapewnić możliwość zdezynfekowania rąk przy wejściu na salę.
Obowiązek zapewnienia dystansu między klientami sprawia, że liczba osób, które mogą przebywać wewnątrz klubu jest ściśle limitowana. Jak informują właściciele „Hormona”, w części kawiarnianej, która została już otwarta, może się znajdować maksymalnie 40 osób, a w części klubowej (planowana inauguracja 22 maja) – najwyżej 50. Liczbę klientów reguluje obsługa lokalu.
W Małpim Gaju może przebywać tylko 28 osób (taką informację podaje klub na swoim profilu na Facebooku).
Inne szczecińskie lokale, które już działają albo mają za chwilę wznowić pracę, to m.in. Sok z żuka oraz Český film. Większość miejsc zapewnia na razie tylko ofertę gastronomiczną, ale Free Blues Club (startujący na nowo wieczorem 22 maja) zaprasza też na projekcje archiwalnych koncertów na dużym ekranie, a nawet zamierza udostępnić gościom scenę, „na której można muzykować na epidemicznych zasadach (własny instrument, pałeczki, obowiązkowa maseczka)”. We Free Blues Clubie może przebywać łącznie 70 osób (40 w głównej sali i 30 w mniejszej). Jak to będzie przebiegało w praktyce przekonają się ci, którzy zdecydują się przyjść do klubu, a pewnie chętnych, by znów tak spędzić czas wolny, będzie wielu...
Komentarze
2