44-latek wyszedł za barierki Trasy Zamkowej i groził, że skoczy do wody. Z krawędzi mostu ściągnęli go policjanci. Mężczyzna był pod wpływem alkoholu.

Do zdarzenia doszło w niedzielę przed godziną 17. Jeden z przechodniów poinformował patrol policji, że ktoś chce skoczyć z Trasy Zamkowej.

- Policjanci natychmiast pobiegli we wskazanym kierunku. Tam, faktycznie zobaczyli mężczyznę stojącego za barierkami mostu - informuje asp. szt. Irena Kornicz. - Szczecinianin był bez spodni i obuwia, krzyczał, że skoczy z wysokości. Mundurowi błyskawicznie przystąpili do działania. Wyciągnęli mężczyznę zza barierek i przeprowadzili w bezpieczne miejsce. Policjanci wezwali pogotowie ratunkowe i do przyjazdu karetki pozostali z 44 – latkiem.

Okazało się, że zatrzymany jest nietrzeźwy. Miał blisko dwa promile alkoholu w organizmie. Został przewieziony do Izby Wytrzeźwień.

Policja przy okazji zwraca uwagę również na inne niebezpieczeństwo jakie jest związane z podobnymi sytuacjami.

- Kierowcy, którzy przejeżdżali Trasą Zamkową i oglądali z zaciekawieniem poczynania mężczyzny mogli doprowadzić do niebezpiecznych zachowań na drodze – tłumaczy asp. szt. Irena Kornicz.

Niejednokrotnie zdarzało się już, że kierowcy oglądający np. skutki wypadku drogowego, sami przez nieuwagę doprowadzali do kolizji lub jeszcze groźniejszego zdarzenia.