Andriej Sirowackij w czerwcu ratował poszkodowanych w karambolu na A6 pod Szczecinem. W środę 6 listopada ukraiński kierowca odebrał polskie obywatelstwo w Lubuskim Urzędzie Wojewódzkim w Gorzowie.

Do tragicznego wypadku doszło 9 czerwca. Andriej Sirowackij, kierowca ciężarówki, bez zawahania ruszył wtedy poszkodowanym na pomoc. Wyciągał ludzi z płonących aut, uratował cztery osoby.

- Zrobiłem to, co musiałem zrobić. Nie wybaczyłbym sobie, gdybym tak nie postąpił. Ogień był bardzo duży, więcej niestety nie mogłem zrobić – mówił kilka dni po wypadku, podkreślając, że nie czuje się bohaterem.

Za jego odważną postawę dziękowała mu wówczas cała Polska, zapraszali samorządowcy i wojewodowie z zachodniopomorskiego i lubuskiego (tam mieszka). Padały deklaracje, że urzędnicy pomogą bohaterskiemu kierowcy w staraniach o polskie obywatelstwo.

Całą procedurę rzeczywiście udało się przyspieszyć. W środę 6 listopada pan Andriej, wraz z całą rodziną – żoną Tetianą, córką Aleksandrą i synem Dmytro – mogli odebrać stosowne dokumenty.