5 krajów, 28 miast, ponad 36 tysięcy pokonanych kilometrów, 84 wydarzenia artystyczne – rok 2022 z pewnością zapisze się w historii Baltic Neopolis Orchestry jako niezwykle udany. Ale to jeszcze nie wszystko – koniec grudnia przyniesie ze sobą wyczekiwaną płytę BNO. „Życzyłabym sobie, żeby każdy rok był taki”.
– To tak naprawdę pierwszy rok po pandemii, kiedy mogliśmy wrócić do koncertowania z publicznością bez maseczek, wrócić na stare tory. Był dla nas szczególnie ważny, ponieważ znowu mogliśmy poczuć się artystami – zauważa Emilia Goch Salvador, dyrektor orkiestry. – Za nami ogrom wydarzeń, udało się zrealizować tak wiele projektów, jak chyba jeszcze nigdy dotąd, nie tylko w regionie, ale w Polsce i na świecie.
Jedną z najodleglejszych tras, którą pokonała orkiestra, była ta do Japonii. BNO zagrało również na Litwie, a w czasie wakacyjnego projektu „Music West Fest” grupa wystąpiła w kilkunastu miejscach w regionie, wychodząc poza mury instytucji – muzycy grali na plaży, wśród stogów siana czy na skwerach. Za spotkaniami na żywo z artystami stęskniła się również publiczność, która licznie przychodziła na koncerty.
– Sale były pełne, a miejscami wręcz przepełnione. Potrzeba wychodzenia z koncertami poza duże ośrodki jest wciąż ogromna – zauważa Goch Salvador.
Wsparcie mecenasów rośnie
Wszystko było możliwe dzięki powiększającemu się gronu mecenasów, co – jak podkreśla Goch Salvador – jest niezwykle pokrzepiające dla całej strefy kultury. W mijającym roku BNO otrzymało wsparcie w konkursach organizowanych przez: Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Narodowy Instytut Muzyki i Tańca, Narodowe Centrum Kultury, Miasto Szczecin, Województwo Zachodniopomorskie, Instytut Adama Mickiewicza, Fundację Współpracy Polsko-Niemieckiej, Euroregion Pomerania, Fundację PZU, Fundację Enea, Stoart, ZAiKS.. Dzięki pozyskanym środkom finansowym orkiestra zrealizowała 84 wydarzenia artystyczne, w tym koncerty, festiwale, trasy koncertowe, projekty edukacyjne.
– Poza kręgiem ukochanych artystów, z którymi mieliśmy okazję pracować po raz kolejny, udało nam się spotkać na naszej drodze dużo nowych osób. Te spotkania na pewno zaowocują nowymi projektami w przyszłych latach. I to jest najpiękniejsze w tym zawodzie, że nie da się znudzić, wpaść w rutynę, bo zawsze coś czeka za rogiem – zauważa dyrektor orkiestry.
Gościnne progi szczecińskich instytucji
Mijający rok 2022 to także bliższa współpraca BNO i Willi Lentza, we wnętrzach której odbyło się kilka wyjątkowych koncertów.
– Drugim ważnym dla nas miejscem jest Technopark Pomerania, z którym tworzymy festiwal Szczecin Classic, gdzie mamy fantastyczną atmosferę.
Spełnienie marzeń na koniec roku to idealne jego zakończenie
– I wyczekana nasza płyta, po tylu latach, w końcu ujrzy światło dzienne. Jeszcze przed Nowym Rokiem dostaniemy pierwsze egzemplarze – zapowiada dyrektor BNO.
Płyta powstała z udziałem wymarzonych muzyków na stałe współpracujących z BNO. Są wśród nich czołowi przedstawiciele młodego pokolenia z Akademii Baltic Neopolis Orchestra, jak również doświadczeni, niezwykle aktywni w Polsce i za granicą kameraliści oraz soliści, tj. altowiolista, lider Covent Garden Opera House Andriy Viytovich z Londynu, Emanuel Salvador – skrzypek, koncertmistrz BNO czy Konstantin Heidrich – wiolonczelista, Profesor UDK w Berlinie.
Co najbardziej zapadło w pamięci z 2022 roku?
– To jest zawsze bardzo subiektywne, czasami się pamięta atmosferę na koncercie, a nie konkretną osobę czy utwór. Najbardziej w pamięci utkwił mi wyjazd do Japonii, koncerty w Warszawie i Grodnie oraz koncert finałowy Szczecin Classic, który odbył się w Filharmonii Szczecińskiej.
– Życzyłabym sobie, żeby każdy rok był taki udany z taką obfitością wydarzeń i artystów, z którymi się spotkaliśmy i graliśmy – podkreśla Emilia Goch Salvador.
Komentarze
0