Po niecałym roku od rozpoczęcia prac, nad Domem Kultury „Słowianin” zawisła wiecha. To symbol zakończenia prac konstrukcyjnych i znak, że coraz bliżej do zakończenia przebudowy. „Jesteśmy gotowi na to, aby w niedługim czasie wejść do środka. Mam nadzieję, że w połowie listopada, może w Mikołajki, zabrzmią pierwsze dźwięki” – zapowiada Jacek Janiak, dyrektor DK „Słowianin”.
„Słowianin” zamknięty jest od lutego 2018 roku, kiedy to na podwieszanym suficie z płyt kartonowo-gipsowych pojawiły się rysy. Dokładna ekspertyza wykazała, że konieczna jest rozbiórka całego stropodachu. Przebudowa obiektu rozpoczęła się trzy lata później, w sierpniu 2021 roku.
Czekał 26 lat na przebudowę
We wtorek, po niecałym roku od rozpoczęcia prac, mieszkańcy wspólnie z pracownikami „Słowianina” świętowali zawieszenie wiechy nad budynkiem. To znak, że prace konstrukcyjne zostały zakończone, a coraz bliżej do tych związanych z wykończeniem. Dodajmy, że do tej pory na placu budowy zużyto 6 tysięcy cegieł, 12 tysięcy pustaków, 120 ton stali oraz wylano 300 m sześc. betonu.
– Długo na to czekaliśmy. Po 26 latach „Słowianin” doczekał się rozbudowy. W końcu będzie fajna akustyka i zniknie dźwięk, na który tak narzekaliśmy – nie kryje radości Jacek Janiak. – Pamiętam słowa Grabarza ze Strachów na Lachy. Na ostatnim koncercie zastanawiał się, czy doczeka momentu, w którym będzie czym oddychać w „Słowianinie”. Zyskaliśmy nową przestrzeń i ten problem zniknie.
Jacek Janiak ma nadzieję, że bilety na pierwszy koncert w nowych wnętrzach, zostaną szybko wyprzedane. – Jesteśmy przygotowani na nową jakość dźwięku. Wcześniej koncerty były dla nas deficytowe – dodaje.
Wyższy, pokryty nową konstrukcją
„Słowianin” po przebudowie ma być obiektem bardziej funkcjonalnym i dostosowanym do obowiązujących norm. Przede wszystkim przebudowana i nadbudowana została III kondygnacja, na której mieściła się scena muzyczna. Tym samym budynek zyskał 1,5 m wysokości.
Wartość inwestycji to 13,8 mln zł. Generalnym wykonawcą prac jest Przedsiębiorstwo Budowlane „Ciroko”.
– Obiekt jest wyższy i pokryty nową konstrukcją. To nie lada wyzwanie, ponieważ prace realizujemy nad funkcjonującym obiektem, gdzie toczy się handel. Myślę, że to była jedna z najtrudniejszych rzeczy do zrealizowania. Jak to zrobić, aby nie naruszać czyjegoś dobra i nie zrobić komuś krzywdy. Myślę, że to nam się udało – mówi prezes PB „Ciroko” Wojciech Ciuruś.
„To element rewitalizacji tej części miasta”
Dom Kultury „Słowianin” rozpoczął działalność w 1969 roku. Wówczas zajął budynek przy ul. Korzeniowskiego 7, który przed wojną należał do arsenału.
– „Słowianin” przez wiele lat czekał na modernizację i mam nadzieję, że te prace rzeczywiście przywrócą go do funkcjonowania. Taka odbudowa zawsze jest trudna, ale mam nadzieję, że wszystkiemu podołamy. Finansowanie również jest zabezpieczone – zapewnia prezydent Szczecina Piotr Krzystek. – To także element rewitalizacji tej części miasta. Mam nadzieję, że w przyszłości prace obejmą sąsiedni plac.
Komentarze
0