Zieloni i Młodzi Demokraci zorganizowali dwie konferencje prasowe, podczas których zaapelowali, by w sylwestra nie używać fajerwerków. Partia polityczna, której liderem jest szczeciński radny Przemysław Słowik, przyniosła do schroniska dla zwierząt w Szczecinie karmę. Jednocześnie politycy przyznali, że gdyby to zależało od nich, to używanie pirotechniki w mieście byłoby zabronione.

„Nie potrzebujemy petard i wystrzałów, by dobrze przywitać nowy rok”

Sylwester i Nowy Rok to trudny czas dla zwierząt. Pojawiające się niemal bez przerwy wystrzały mocno stresują domowe psy i koty. Cierpią także zwierzęta wolno żyjące, w tym dzikie ptactwo. W opinii partii Zieloni możliwość używania fajerwerków powinna być ograniczona.

Jagoda Żyłkowska wystąpiła na konferencji prasowej ze swoim buldożkiem, który w okresie okołosylwestrowym jest bardzo zestresowany. 

– To, co odczuwają zwierzęta, to wielki stres. Widać to po drżeniu mięśni, lękach czy nawet po aktach agresji. Wiele miast w Polsce ogranicza używanie fajerwerków w miejscach publicznych. Szczecin od pewnego czasu również ogranicza używanie fajerwerków na miejskich imprezach. Dla przykładu, Wrocław nie wydzierżawia miejskiej przestrzeni pod sprzedaż środków pirotechnicznych. Zachęcamy Państwa, by nie strzelać w sylwestra – mówi Jagoda Żyłkowska.

– Cała ta barbarzyńska forma świętowania powinna być zabroniona – mówi ostro Andrzej Radziwinowicz, radny Szczecina. – W wyniku fajerwerków w sylwestra w ubiegłym roku odnotowano 700 pożarów, a dwie osoby straciły życie. Apelujemy, by ich nie kupować i nie strzelać w sylwestra ani Nowy Rok.

– Nie potrzebujemy petard i wystrzałów, by dobrze przywitać nowy rok. Zamiast kupować petardy, lepiej kupić karmę dla zwierząt i przynieść ją do schroniska dla zwierząt – zwraca uwagę Przemysław Słowik.

Na stanowisku z fajerwerkami… palił papierosa. Policja kontroluje punkty sprzedaży pirotechniki

Komenda Miejska Policji w Szczecinie od kilku dni prowadzi regularne kontrole punktów z fajerwerkami. W czwartek kontrolowano stoiska między innymi w okolicach targowiska Turzyn.

– Funkcjonariusze Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie wraz z przedstawicielami Państwowej Straży Pożarnej i Straży Miejskiej przeprowadzają kontrole punktów sprzedaży znajdujących się na terenie miasta. Takie działanie ma na celu sprawdzenie, czy właściciele stoisk spełniają wymogi określone przy obrocie środkami pirotechnicznymi – mówi Anna Gembala z Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie. – Gaśnica to nie tylko wymóg, ale podstawa bezpieczeństwa, o którym nigdy nie powinno się zapominać. Należy pamiętać, że wszelkiego rodzaju petardy, sztuczne ognie mogą być sprzedawane wyłącznie osobom pełnoletnim – dodaje.

Jak dowiedział się portal wSzczecinie.pl, przedsiębiorcy bardzo często otrzymują upomnienia od policji. W czwartek jeden ze sprzedawców na stoisku z fajerwerkami miał… palić papierosa. Mężczyzna został upomniany za swoje nieodpowiedzialne zachowanie.