Po raz drugi miastu nie udało się sprzedać willi przy al. Wojska Polskiego 95 (w pobliżu skrzyżowania z ul. Królowej Korony Polskiej). Bardzo szybko ogłoszono jednak kolejny przetarg. Cenę wywoławczą obniżono z poziomu 5 mln zł do 4,5 mln zł.

Dziewiętnastowieczny budynek z wieżyczkami i blankami został zbudowany w stylu angielskich posiadłości wiejskich, przypomina nieco gotycki zamek. Miasto oceniło, że jest w dobrym stanie, dlatego zamiast 50-procentowej bonifikaty za zabytkową nieruchomość, zapisano tylko 5-procentową ulgę.

W tym miejscu funkcją dominującą są usługi

Ani jednak w przetargu z 24 listopada, ani z 15 marca, nie udało się znaleźć kupca. Bardzo szybko ogłoszono kolejne postępowanie. Cena wywoławcza willi jest teraz o pół miliona złotych niższa, wynosi 4,5 mln zł. Trzeci przetarg ustny nieograniczony odbędzie się 1 czerwca w siedzibie Urzędu Miasta Szczecina. Wadium w wysokości 450 tys. zł trzeba wpłacić do 25 maja.

Przeznaczona na sprzedaż działka (willa z ogrodem i trzy budynki gospodarcze) ma 2 290 m2. Zgodnie z zapisami w studium, funkcją dominującą w tym miejscu są usługi.

Potencjalny nabywca będzie musiał w czasie 2 lat wykonać niezbędne prace konserwatorskie. Chodzi przede wszystkim o usunięcie przyczyn zawilgocenia piwnic oraz tarasu, osuszenie ścian oraz założenie odpowiedniej izolacji murów. Zostanie też zobowiązany do konserwacji zachowanej oryginalnej stolarki okiennej. W ogrodzie ochroną objęty jest starodrzew z dębami i cisami.

Jeden z pierwszych budynków willowego Westendu

Willa przy al. Wojska Polskiego 95 powstała w latach 1875-76 dla kupca i rentiera W. Flügge. Przed wojną budynek kilka razy zmieniał właścicieli, by w 1935 r. zostać wynajęty oddziałowi SS. Polacy najpierw przeznaczyli efektowną willę dla wojskowych, a później ulokowali tam przedszkole dla dzieci pracowników Stoczni Jachtowej. W 1962 r. w budynku utworzono rodzinny dom dziecka, który działał tam do 2019 roku. Od tamtego czasu willa stoi pusta.