W okolicach Rynku Siennego na Podzamczu zapadły się chodniki i miejscami brukowana nawierzchnia jezdni. Prawdopodobnie doszło do podmycia. Zakład Wodociągów i Kanalizacji szukał źródła przecieku, ale nie znaleziono żadnej awarii.

– Po przeprowadzonej wizji informujemy, że kanały przez nas eksploatowane są całe i nie wymagają interwencji. Prawdopodobną przyczyną problemów w tej okolicy jest uszkodzenie przyłącza, którego utrzymanie nie leży w naszych zadaniach. Możliwe są także inne nieszczelności. Wnioski po przeprowadzonej przez nas inspekcji zostaną niezwłocznie przekazane do NiOL – relacjonuje Hanna Pieczyńska, rzecznik prasowa ZWiK.

Wnioski trafią do miejskiej spółki Nieruchomości i Opłaty Lokalne, bo właśnie ona jest zarządcą ulic na Podzamczu. Na jej prośbę rozpoczęło się poszukiwanie źródeł awarii, po tym jak problem zgłosili mieszkańcy.

„Od jakiegoś czasu obserwuję na Podzamczu coraz więcej miejsc gdzie kostka brukowa lub płyty chodnikowe zapadają się. Miejscami sytuacja stała się już niebezpieczna i teren został zabezpieczony przez zarządcę nieruchomości leżącej przy zapadniętym chodniku” – alarmowała Jagoda Żyłkowska, radna osiedla Stare Miasto.

Najbardziej zniszczone są chodniki w miejscu po zdemontowanym niedawno podeście jednego z ogródków gastronomicznych.