Nieważne jak, ważne, żeby o nas mówili - głosi stare, dobre polskie przysłowie. Jak się jednak okazuje nie każdy rozgłos jest dobry - fakt ten dał się szczególnie we znaki władzom nowo otwartego Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego.

Historia skandali związanych z ZUT- em zaczęła się długo przed jego oficjalnym otwarciem. Wiele informacji nie jest oficjalnie potwierdzonych, jednak wydają się one być wielce prawdopodobne: rozpoczynając od problemów z nazwą uczelni (Szczeciński Uniwersytet Technologiczny, w skrócie SUT większości studentów kojarzył się dosyć jednoznacznie), poprzez rzekome wykupienie domeny zut.pl przez grupę studentów, aż po logo uczelni łudząco podobne do logo jednej z firm wycieczkowych.


Jak widać mimo licznie wymienionych wyżej przeszkód fuzja Politechniki Szczecińskiej i Akademii Rolniczej doszła do skutku. Władze uczelni zachwycone, bo to i ranga się podniosła i szanse na większe dofinansowanie. Niestety wraz z rokiem 2008, Politechniką Szczecińską i Akademią Rolniczą nie odeszły stare problemy ZUT- u, wręcz przeciwnie. Namnożyły się nowe. Coraz głośniej da się słyszeć głosy niezadowolonych studentów.


"Odnoszę wrażenie, jakby władze uczelni podejmując decyzję o powstaniu Uniwersytetu Technologicznego całkowicie nie wzięły pod uwagę naszego zdania" – komentuje Tomek, student III roku budownictwa byłej PS, "A to wielki błąd, bo ośrodek akademicki, czy się to władzom podoba, czy nie, tworzymy także, a może nawet przede wszystkim, my - studenci!" - dodaje jego kolega. Podobne zdanie mają także chłopcy z II roku informatyki: "Politechnika Szczecińska była najlepszą uczelnią w województwie. Studenci i absolwenci pracowali przez długie lata, by nadać jej taką renomę. Teraz cała nasza praca zdaje się pójść na marne.".


Większym optymizmem wykazują się studenci byłej Akademii Rolniczej. "Szczerze? Kompletnie nie rozumiem o co chodzi studentom Politechniki. Zewsząd słychać, że to połączenie może nam wyjść tylko na dobre. Z tego co wiem, to przecież uniwersytety mają większą rangę niż politechniki." mówi mi z uśmiechem na ustach i ironią w głosie Natalia - studentka I roku zarządzania, "Tak właśnie. Zresztą, nie ma co tu dużo gadać, szybko zmienią zdanie, kiedy uczelnia dostanie środki z Unii i wyremontuje im sale laboratoryjne", dodaje złośliwie koleżanka z roku Natalii.


Czy Zachodniopomorski Uniwersytet Technologiczny okaże się wielką pomyłką, czy też odniesie nieprawdopodobny sukces? - to pokaże przyszłość. Jedyne, co nasuwa mi się na myśl, to to, że jeśli uczelnia  już istnieje, to może warto powalczyć o jej dobre imię? I mimo że stare podziały nie znikną pewnie prędko, to zapomnieć o tym, jak dobrą renomą cieszyły się stare uczelnie i popracować nad nową, być może lepszą jakością.

Na prośbę osób wypowiadających się imiona zostały zmienione.