Emocji coraz więcej. Wczoraj w parku Przygodna, na terenie, gdzie powstać ma wielkie przedszkole, zaplanowano odwierty geologiczne oraz wizję terenową. Podczas prac doszło do interwencji okolicznych mieszkańców, którzy sprzeciwiają się wycinkom na tym terenie i gorąco apelują do władz miasta o wstrzymanie prac nad przedszkolem. Konflikt jest coraz bardziej gorący. Głos zabrał w tej sprawie prezydent Szczecina Piotr Krzystek.


 

Prezydent Krzystek: „Nie ma mowy o rezygnacji z projektu”. Radna Jackowski: „Niektórzy dbają tylko o widok za oknem”

O „incydencie” na terenie placu budowy przy ul. Przygodnej szczeciński magistrat poinformował w komunikacie prasowym. Jak czytamy, miał on na celu zakłócenie realizowanych prac.

„Prace te polegały na wykonaniu 7 odwiertów o głębokości ok. 5 metrów samojezdnym urządzeniem wiertniczym. Dzięki odwiertom możliwe będzie opracowanie opinii geotechnicznej wraz z dokumentacją badań podłoża gruntowego określającą geotechniczne warunki posadowienia dla planowanej inwestycji. Powyższa opinia jest niezbędna do prawidłowego zaprojektowania obiektu”, informuje urząd.

Na miejsce wezwana została policja. Głos w sprawie zabrał dzisiaj prezydent Szczecina Piotr Krzystek

– Projekt został przygotowany, plan uchwalony i nie było żadnych protestów. Projekt przygotowany, przetarg rozstrzygnięty, dzisiaj ten protest prowadzący do rezygnacji jest w mojej ocenie nieuzasadniony. To nie jest ten moment – skomentował Piotr Krzystek. – Nie powinniśmy tej inwestycji zatrzymywać. Prezydent Michał Przepiera uczestniczący w projektowaniu będzie robić wszystko, by zieleń ucierpiała jak najmniej. Nie ma mowy o rezygnacji z tego projektu – dodajł prezydent Szczecina.

Sprawę skomentowała także radna Dominika Jackowski: – Jest to bardzo przykre, że niektórzy nie rozumieją potrzeb swoich sąsiadów i dbają wyłącznie o widok za oknem. Te same osoby, rodziców , którzy liczą na miejsce w przedszkolu, na naszych grupach określają jako leniwych rodziców. Takie określenie argumentują, że rodzice są wygodni, ponieważ nie chce im się zawieźć dziecka do przedszkola w innej dzielnicy. Nasze przedszkole budowane jest na wniosek właśnie mieszkańców.

„To była interwencja ludzi, którzy widzą, co się dzieje dookoła”

Czy aktywiści protestujący przeciwko budowie przedszkola zamierzają regularnie zakłócać przygotowanie budowy? W rozmowie z portalem wSzczecinie.pl Joanna Michalak, jedna z liderek protestu, zdementowała informacje o zakłóceniach i incydentach. Zapewniła także, że mieszkańcy są nastawieni na dialog i są bardzo chętni na rozmowę z władzami miasta na temat ulicy Przygodnej.

– To jest teren chroniony pod względem lęgowym. Analiza ornitologiczna wskazuje, że w tym czasie nie należy prowadzić prac. Ptaki są chronione prawnie i nikt z impetem nie powinien wjeżdżać na teren Przygodnej terenowym autem – mówi Joanna Michalak. – Nie doszło do żadnego incydentu. Ktoś ma niezłą wyobraźnię. To była interwencja ludzi, którzy widzą, co się dzieje dookoła – dodała aktywistka broniąca zieleni przy ul. Przygodnej.

Przypomnijmy, we wtorek obył się protest mieszkańców. Wzięło w nim udział ponad 100 osób. Wśród nich samorządowcy: Edyta Łongiewska-Wijas, Małgorzata Jacyna-Witt czy Przemysław Słowik.