– Słyszałem od szwagierki, że jedna z matek naskarżyła, że obiadem w szkole nie był kotlet. Okazało się, że po prostu tego dnia podawano bigos z ziemniakami. To dowód na to, jak bardzo przyzwyczailiśmy się do myślenia, że jak jest obiad, to musi być mięso – mówi lider Zielonych w Szczecinie Andrzej Radziwinowicz. Lokalni działacze partii chcą, by w szczecińskich szkołach przynajmniej w jednym dniu w tygodniu podawane były tylko wegańskie potrawy. Jak tłumaczą aktywiści, to działanie mające promować zdrowe i ekologiczne wybory już wśród najmłodszych pokoleń. Propozycja zostanie przedłożona prezydentowi Szczecina.


„Musimy skończyć z myśleniem, co matka ziemia może dać nam, a zacząć z myśleniem, co my możemy zrobić dla naszej planety”

Działacze Zielonych swoją inicjatywę tłumaczą kryzysem klimatycznym oraz nieetyczną w wielu przypadkach hodowlą zwierząt.

– Zwracamy się z otwartym apelem do prezydenta Szczecina, by przez jeden dzień w tygodniu w szczecińskich placówkach oświatowych serwowane były posiłki wegańskie. Argumenty przemawiające za zmniejszaniem konsumpcji mięsa to między innymi walka o klimat – mówili aktywiści.

– Musimy skończyć z myśleniem, co matka ziemia może dać nam, a zacząć z myśleniem, co my możemy zrobić dla naszej planety. Rolnictwo i chów zwierząt są odpowiedzialne za degradację środowiska i wpływają negatywnie na klimat. Ciągły pęd za zyskiem i zwiększenie produkcji na najwyższą skalę nie są dobre dla środowiska – podkreślał Andrzej Radziwinowicz.

„Nawet suchą krakowską można zrobić tylko z produktów roślinnych”

„Dzień wegański” w szczecińskich szkołach miałby być krokiem w stronę zwiększania świadomości młodych ludzi, że obiad nie zawsze musi składać się z dania mięsnego.

– Nie chcemy nikogo zmuszać do całkowitego odchodzenia od mięsa, ale pokazać alternatywę. Musimy kształcić wśród najmłodszych dobre nawyki żywieniowe. Liczymy na przychylność prezydenta i wsparcie naszej inicjatywy – dodała Jagoda Żyłkowska z partii Zieloni. – Menu pełnowartościowe można przygotować we współpracy z dietetykiem. Możliwości są gigantyczne. Suchą krakowską możemy zjeść zrobioną z produktów wyłącznie roślinych, burgerki warzywne, mizieria z wegańską śmietaną, hot-dogi z roślinnych produktów, to wszystko jest możliwe – przekonywała.

Jagoda Żyłkowska podczas konferencji zadeklarowała, że jest wegetarianką. Andrzej Radziwinowicz… nie. Lider Zielonych powiedział jednak, że radykalnie ogranicza spożycie mięsa.