Radni przyjęli we worek miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego „Stare Miasto i Plac Tobrucki”. Największe emocje części okolicznych mieszkańców wzbudziła zgoda na zabudowę skarpy przy ul. Dworcowej, po której prowadzą schody w kierunku ul. Rybackiej, Książnicy Pomorskiej i gmachu rektoratu PUM. Będzie mógł tam stanąć kwartał złożony z czterech kamienic, uzupełniający pierzeję wzdłuż pl. Tobruckiego i domykający perspektywę widokową od strony ul. Dworcowej.


„Cały czas Stare Miasto jest zacieśniane, odbiera się mieszkańcom swobodę”

Przeciw takiej decyzji od dawna protestowała Rada Osiedla Stare Miasto i część okolicznych mieszkańców. Nie podoba im się pomysł likwidacji zieleni oraz zagęszczenia zabudowy (już teraz jest mało miejsc parkingowych), która dodatkowo zacieni sąsiednie kamienice.

– Ta zabudowa w tym rejonie odbiera nam ostatnie tereny zielone, które nam zostały na Starym Mieście. Mamy nową zabudowę na ul. św. Ducha, zabudowywana jest ul. Podgórna. Cały czas Stare Miasto jest zacieśniane, odbiera się mieszkańcom swobodę. Przez 75 lat teren skarpy był otwarty, mieszkańcy się do tego przyzwyczaili. Turyści robią sobie tam zdjęcia na tle wieży rektoratu PUM. Chcielibyśmy, żeby ten teren dalej pełnił taką funkcję jak obecnie – przekonywała podczas sesji Rady Miasta Małgorzata Zychowicz-Prus, przewodnicząca Rady Osiedla Stare Miasto.

Powrót do historycznego układu ma przywrócić staromiejski klimat

Magistrat świetnie zna stanowisko osiedlowców, w ubiegłym roku odbywały się w tej sprawie spotkania z mieszkańcami. Miejscy urzędnicy nie zamierzali jednak w tej kwestii ulec. Są przekonani, że proponowana przez nich koncepcja jest najlepszym rozwiązaniem dla tego obszaru.

– Często odwołujemy się do przykładów innych Starych Miast. Mówimy o uroku ich meandrujących uliczek, o tym, że każde Stare Miasto mają swoją specyfikę. My zostaliśmy tego pozbawieni, przez takie, a nie inne uwarunkowana historyczne. To, na czym nam zależy, wspólnie z Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków, to odtwarzanie układu urbanistycznego, układu ulic, kubatur, punktów charakterystycznych, domykanie pewnych przestrzeni. To wszystko ma swoją wartość, której my dziś nie widzimy. Przywykliśmy do takiego obrazu tej przestrzeni przez 75 lat. Jak było wcześniej, możemy zobaczyć tylko na starych ilustracjach – mówił Daniel Wacinkiewicz, zastępca prezydenta Szczecina.

Kiedyś w miejscu skarpy stały kamienice pełniące funkcje hotelowe. Stanowią tło dla wielu zdjęć słynnej Sediny. Budynki zostały zniszczone podczas alianckich nalotów w czasie II wojny światowej, a później rozebrane.

Co jeszcze zmieni się w tej okolicy?

Prezydent Wacinkiewicz zapowiedział również, że miasto będzie inwestować w inne tereny zielone w tej okolicy, które uważane są za cenniejsze niż wspomniana skarpa. Chodzi o plac Tobrucki, plac Ratuszowy czy plac Batorego.

Plan „Stare Miasto i Plac Tobrucki” zakłada w przyszłości m.in. nową zabudowę wzdłuż ul. Podgórnej, domknięcie pierzei ul. Staromiejskiej (przed kładką nad ul. Wyszyńskiego) i docelowo usunięcie brzydkiej dominanty wysokościowej w tej okolicy – Domu Studenckiego „Portowiec”.