Wnętrza szczecińskiej zabytkowej Willi staną się scenerią dla opery eksperymentalnej prosto z Berlina „Der Vampyr” Heinricha Marschnera, z udziałem młodych twórców , solistów operowych z obiecującą reżyser Julią Lwowski.
O młodej reżyserce pochodzenia ukraińskiego mieszkającej od dziecka w Niemczech – mówi się , że w ciągu najbliższych kilku lat przeprowadzi rewolucję w klasycznej operze. Doskonałym na to przykładem jest wystawiona dopiero dwa razy, ale budząca powszechne zainteresowanie opera „Der Vampyr”, wprowadzająca widza w nową erę teatru muzycznego.
Julia Lwowski za przestrzeń dla reinterpretacji znanego dzieła z 1828 roku wybrała opuszczony berliński browar Rollberg i w akcję teatralną wciągnęła publiczność. Nowatorstwo i doskonała obsada w postaci solistów berlińskich scen przyciągnęły na premierę kilkaset osób więcej niż się spodziewano. Wzbudziło to także zainteresowanie poza granicami Niemiec, skutkując współpracą ze szczecińskim Stowarzyszeniem Twórców i Producentów Sztuki.
- Julia prezentuje zupełnie nowe podejście do opery. Odnajduje niespotykane formy wyrazu, nie tracąc przy tym kunsztu opery klasycznej. Uznaliśmy wspólnie, że Willa Lentza będzie doskonałym miejscem dla takiego eksperymentu – mówi Rafał Bajena, prezes Stowarzyszenia, które współprodukuje przedsięwzięcie z udziałem niemieckich twórców.
Akcja, która opowiada o wielkiej miłości Malviny i Edgara zmagającej się z nadprzyrodzonymi siłami zła, dziać się będzie we wszystkich pomieszczeniach Willi Lentza. Aktorzy oraz orkiestra wprowadzą publiczność w klimat wiktoriańskich horrorów z XIX wieku. Widzowie brać będą czynny udział w przedstawieniu, stając się często częścią przerażającej wampirze legendy.
Ciekawostką jest, że główna bohaterka opery, grająca Malvinę to Magdalena Motyl – niemiecka aktorka urodzona w Szczecinie.
Bogata, gotycka scenografia, elementy czarnej magii i klasyczne arie operowe – to wszystko już w nocy 19 i 20 października w Willi Lentza.
Komentarze
0