Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego odwołał wszystkie zaplanowane na wtorek i środę egzaminy praktyczne na prawo jazdy. Powodem jest niedobór egzaminatorów. Jeszcze poważniejsza sytuacja ma miejsce w ośrodku terenowym WORD w Barlinku, gdzie anulowane zostały także egzaminy teoretyczne.
„Godzina nauki jazdy kosztuje więcej niż egzamin”
Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego w Szczecinie odwołał wszystkie egzaminy praktyczne na prawo jazdy zaplanowane na wtorek i środę. WORD nie podał na stronie internetowej powodu takiej sytuacji.
– Egzaminatorzy wzięli urlop na żądanie, a część poszła na zwolnienia lekarskie. Od lat cena za egzamin jest niezmienna, a godzina nauki jazdy kosztuje więcej niż egzamin. Obowiązuje rozporządzenie o wynagrodzeniach i to też jest problem. Dobijamy się bezskutecznie do ministerstwa w tej sprawie. Jest duża bezradność. Zarobki, które były w 2008 roku są takie same teraz. Jest wielka frustracja – mówi Cezary Tkaczyk, dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Szczecinie. – Wiele kosztów WORD wzrosło, np. paliwo, energia, utrzymanie taboru w odpowiednim stanie. Ceny pozostają jednak bez zmian. Minister Adamczyk tłumaczył ostatnio, że on o tym problemie nie słyszał, ale to nieprawda, bo mówiliśmy wielokrotnie, że stawki są zbyt niskie i nawet szkoły nauki jazdy przyznają nam rację – dodaje Tkaczyk.
W WORD odbywają się teraz tylko zajęcia teoretyczne. Na co dzień w ośrodku pracuje kilkanaście osób, które przeprowadzają mniej więcej 100 egzaminów dziennie.
Egzaminatorzy są sfrustrowani? „Ceny wszystkiego rosną, a pensje stoją w miejscu”
Właściciel jednej z największych szkół nauki jazdy w Szczecinie przyznaje, że praca egzaminatora jest wyjątkowo niewdzięczna. Pensje nie rosną, a egzaminatorzy bez zgody dyrektora WORD-u nie mogą „dorabiać” np. w szkołach nauki jazdy.
– Ceny egzaminów nie zmieniały się od 14 lat, a więc wynagrodzenia egzaminatorów również nie rosną. Moim zdaniem, prędzej czy później musiało wydarzyć się coś takiego, że egzaminatorzy zaczynają odchodzić z pracy albo protestować – mówi właściciel jednej ze szczecińskich szkół nauki jazdy. – Pensje są niskie, a odpowiedzialność duża. Egzaminatorów brakuje, trzeba zrobić długi kurs, one odbywają się zwykle poza Szczecinem. Ostatnio grupa ze Szczecina udała się do Białegostoku, by tam zdawać egzamin i nie wszystkim się udało zdać. Protest był kwestią czasu. Słyszałem o tym od dawna. Najpierw protestowali koledzy w Gdańsku, a potem w innych miastach. Niektórzy mówią, że egzaminy mogą być odwołane nawet do końca tygodnia. Kursanci się stresują, niektórzy czekali na termin 2-3 tygodnie – dodaje nasz rozmówca.
Oficjalnie egzaminy mają wrócić w czwartek, ale czy tak się stanie, nie wiadomo.
Komentarze
0