W styczniu 2021 roku słynne na całą Polskę stało się szczecińskie lodowisko, które na jakiś czas zmieniło się w kwiaciarnię, by móc przyjmować klientów. Sprytny fortel był próbą obejścia obostrzeń wynikających z pandemii COVID-19. Bardzo szybko okazało się, że pomysł Tomasza Fornalskiego nie podoba się policji i przedstawicielom Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Szczecinie. Przed lodowisko zajeżdżały patrole policyjne, a sam przedsiębiorca został ukarany wysokimi grzywnami. Po wielu miesiącach okazało się, że kary zostały nałożone niesłusznie. Prawomocny wyrok sądu nakazał zwrot 60 tysięcy złotych przedsiębiorcy. To jednak nie koniec problemów i zaskakujących sytuacji.
Właściciel lodowiska stratny kilkanaście tysięcy złotych. Będą pozwy cywilne
Wyrok sądu niemal wprost pozwala na stwierdzenie, że zamykanie lodowiska i nałożenie na firmę kary w wysokości 60 tysięcy złotych, było po prostu nielegalne. Tomasz Fornalski uzyskał prawomocny wyrok sądu, a po kilku miesiącach na jego konto zwrócono 60 tysięcy złotych. Tutaj jednak pojawia się bardzo poważna wątpliwość. Z konta przedsiębiorcy zabrano także odsetki, a przedsiębiorcę obciążono również kosztami egzekucyjnymi. Tych środków już nie odzyskał.
– Sanepid przegrał w sądzie i po długich bojach zwrócił pieniądze w kwocie 60 tysięcy złotych. Nie chce jednak oddać odsetek i kosztów egzekucyjnych. To jest teraz osobne postępowanie. Uznaliśmy, że płacenie jest bezzasadne, więc Urząd Skarbowy obliczył koszty egzekucyjne, które zabrano nam z konta. Jestem stratny jakieś 11 tysięcy złotych – mówi Tomasz Fornalski, właściciel lodowiska na Prawobrzeżu. – Wolałbym przekazać te pieniądze na cokolwiek innego, np. dla dzieci, a nie urzędnikom. Sprawa jest do wygrania, ale trochę to wszystko trwa, bo jest połączone z powództwem cywilnym o utracone dochody – dodaje nasz rozmówca.
Jak informuje przedsiębiorca, 60 tysięcy złotych, które pobrano mu z konta, odzyskał po ośmiu miesiącach. – Ponieśliśmy ewidentne straty, bo przecież rzecznik sanepidu mówił, że lodowisko jest zamknięte. Ciężko obliczyć skalę strat, ale my to szacujemy i będziemy pozywać cywilnie pracowników sanepidu. Budujemy skuteczną dokumentację – dodaje Tomasz Fornalski.
Prawicy: bez żadnych wątpliwości należność powinna być zwrócona z odsetkami
Prawnicy nie mają wątpliwości, że lockdown był nielegalny i nie można na mocy rozporządzenia zamykać legalnie działających firm. Takie działanie miałoby sens tylko wtedy, gdyby nastąpiło to przez ustawę, a przedsiębiorca miałby szansę na odpowiednie zadośćuczynienie.
– Z całą mocą podkreślić należy, że wpłacona należność powinna być zwrócona wraz z odsetkami za okres od chwili wpłaty do chwili zwrotu, gdyż od początku stanowiła ona tzw. nienależne świadczenie. W razie prawomocnego uchylenia decyzji nakładającej uiszczoną karę zastosowanie znajdują przepisy dotyczące nadpłaty podatku. W konsekwencji zastosowanie znajdzie również art. 78 ordynacji dotyczący oprocentowania „nadpłaty”, której wysokość wylicza się przy zastosowaniu ordynacji podatkowej. Płonne pozostają nadzieje na to, że organ egzekucyjny wyda stosowną decyzję o zwrocie omawianych kosztów z urzędu. Zatem, jak to najczęściej bywa w relacjach z organami administracji, w tym podatkowymi, tylko aktywna postawa przedsiębiorców, a więc złożenie dwóch niezależnych wniosków w dwóch instytucjach stanowić może podstawę skutecznego domagania się zwrotu odsetek kosztów bezzasadnej windykacji – komentuje mec. Dariusz Sosnowski, adwokat z kancelarii Wódkiewicz & Sosnowski.
– Obowiązek zwrotu kar pieniężnych wraz z należnymi odsetkami wynika bezpośrednio z przepisów prawa, które regulują nie tylko wysokość samego oprocentowania, ale również termin, w którym zwrot ten powinien nastąpić. Zgodnie bowiem z przepisami ordynacji podatkowej, stosowanymi odpowiednio do kar nakładanych przez organy inspekcji sanitarnej, uiszczone przez ukaranego należności winne być zwracane w terminie 30 dni od dnia wydania decyzji uchylającej karę. Niestety docierają do nas sygnały, że uiszczone przez ukaranych grzywny zwracane są bez należnych odsetek. Co w takiej sytuacji powinien zrobić ukarany? Zwrócić się do organu o ustalenie i wypłatę należnych odsetek, a w przypadku odmowy lub nieprawidłowego ich ustalenia, skarżyć tę decyzję – komentuje mec. Michał Gajda, adwokat ze Szczecina.
Komentarze
0