Miasto unieważniło przetarg na budowę nowego torowiska oraz pętli na granicy Szczecina i Mierzyna ze względu na wysokie oferty i zamieszanie z jednym z potencjalnych wykonawców. Teraz zapowiadana jest „optymalizacja dokumentacji”, czyli szukanie w projekcie oszczędności, a później powtórzenie postępowania przetargowego.

Chętnych na realizację tej inwestycji było aż sześć podmiotów, ale wszystkie oferty przetargowe znacząco przekraczały budżet ustalony przez magistrat – 64,1 mln zł. Najniższą złożyło hiszpańskie konsorcjum Balzola (90 mln zł), z którym niedawno we Wrocławiu zerwano umowę ze względu na duże opóźnienia przy budowie torowisk. Dlatego Szczecin nie chciał wybierać tego wykonawcy.

- Z uwagi na doniesienia dot. realizacji inwestycji w kraju przez jednego z wykonawców, który zaproponował najniższą cenę, Miasto Szczecin zdecydowało się wykluczyć tego wykonawcę z postępowania przetargowego. Po postępowaniu w Krajowej Izbie Odwoławczej firma ta została przywrócona do przetargu. Ponowna ocena najtańszej oferty z uwagi na przekroczenie budżetu, nie pozwala na rozstrzygnięcie przetargu – informuje Piotr Zieliński z Urzędu Miasta.

Być może na budowę nowego torowiska na ul. Ku Słońcu miasto zaciągnie pożyczkę w Europejskim Banku Inwestycyjnym. Jak podkreślają urzędnicy, nie jest brana pod uwagę możliwość rezygnacji z realizacji tego zadania.

- Miasto Szczecin mając na uwadze, że dla mieszkańców Osiedla Gumieńce przedmiotowa inwestycja w sposób znaczący przyczyni się do poprawy dostępności komunikacyjnej oraz poprawy bezpieczeństwa w ciągu ul. Ku Słońcu, po ponownej analizie i optymalizacji dokumentacji projektowej, powtórzy postępowanie przetargowe – mówi Piotr Zieliński.

Inwestycja obejmować ma przedłużenie trasy „ósemki” o około 700 metrów oraz budowę pętli tramwajowo-autobusowej na granicy Szczecina i Mierzyna. Na odcinku od ronda Gierosa powstanie drugi tor tramwajowy, planuje się też przebudowę fragmentu ul. Ku Słońcu, m.in. wytyczenie tam nowych przejść dla pieszych. Zakres planowanych prac może zmniejszyć się ze względów oszczędnościowych, po optymalizacji dokumentacji projektowej.