Poniedziałkowy wieczór we Free Blues Clubie przebiegł wyjątkowo. Zwykle koncerty uznanych artystów odbywają się w weekendy. Tym razem właściciel lokalu zafundował przybyłym wyjątkową gratkę. Wojtek Waglewski oraz Bartek „Boruta” Łęczycki. Oryginalny i eklektyczny duet bluesowo-folkowy.
Publiczność zjawiła się tłumnie, pomimo wtorku z perspektywą udania się nazajutrz do codziennych zajęć. Od pierwszego utworu ze sceny biło niezwykłym klimatem. Eklektyczne, wypełnione folkiem z naleciałościami wielu innych gatunków muzycznych autorskie utwory, wprawiły całą salę w klimatyczny nastrój.
Przemyślane i filozoficzne momentami teksty, ubrane w ciekawą technikę gitarową w wykonaniu Wojtka Waglewskiego. To wszystko okraszone ciekawym akompaniamentem harmonijki ustnej dało nietuzinkowe wrażenia muzyczne.
Utwór „Jak sen” poprzedzony intrem w postaci solówek „na wymianę” pomiędzy gitarą i harmonijką oraz świetna praca dynamiką utworów, a więc klimatycznie i cicho, a czasem ostro i z pazurem, spowodowało, że nikt nie miał możliwości poczuć się choć przez chwilę znudzony.
Dowcipny w swoisty dla siebie sposób Wojtek Waglewski zapowiedział utwór, po którym publiczność rozpoczęła wspólne śpiewanie z artystami: „Właściwie mieliśmy nie grać tego utworu, ale z uwagi na panującą aurę chyba go zagramy, choć tak naprawdę bardzo chcieliśmy go zagrać…” Po tych słowach nastąpił utwór znany wszystkim pt „I stanie się tak”. Publiczność wrzała z radości.
Świetna muzyka, na solidnym podłożu ciekawych aranżacji, nie stroniąca od częstych improwizacji dodających kompozycjom jeszcze więcej dynamizmu. Wirtuozi Wojtek Waglewski gitara, śpiew oraz Bartek „Boruta” Łęczycki, tego wieczoru uświetnili swoją charakterystyczną muzyką, wtorkowy, poświąteczny występ na scenie klubowej Free Bluesa.
Foto: Archiwum
Komentarze
0