Kilkadziesiąt miejsc dla pacjentów wymagających całodobowej opieki znalazło się w nowo powstałym Zakładzie Opiekuńczo-Leczniczym w szpitalu przy ul. Arkońskiej. „Otwarcie naszego ośrodka nie poprawi znacznie sytuacji, ale z pewnością zmieni ją diametralnie dla 40 osób, które trafią pod naszą opiekę” – mówi specjalistka pielęgniarstwa anestezjologicznego i intensywnej opieki mgr Sylwia Tomczyk.

W nowym Zakładzie Opiekuńczo-Leczniczym przygotowano 40 miejsc dla pacjentów wymagających całodobowej opieki, w tym dla 10 osób, którym w oddychaniu pomagają respiratory. Do dyspozycji pacjentów są pokoje przeważnie dwuosobowe, sale rehabilitacyjne, gabinety terapii zajęciowej. Zakład wyposażony jest w sprzęt leczniczy, rehabilitacyjny i pielęgnacyjny.

„ZOL to nie szpital ani DPS”

Zakład Opiekuńczo-Leczniczy znajduje się w budynku „G” szpitala przy ul. Arkońskiej. Opieką mogą zostać objęci pacjenci niewymagający hospitalizacji, niesamodzielni, potrzebujący całodobowej pielęgnacji.

– Głównym zadaniem naszego zespołu jest podjęcie działań oraz określenie zadań dla pacjenta, które poprawią jego funkcjonowanie, naukę samoopieki oraz, w miarę możliwości, umożliwią mu powrót do domu – mówi lekarz Luiza Bieńkowska kierująca ZOL-em przy ul. Arkońskiej. W skład personelu wchodzą lekarze, pielęgniarki, opiekunki medyczne, fizjoterapeuci, terapeuci zajęciowi, logopeda, psycholog.

Jak jednak zaznacza Luiza Bieńkowska, Zakład Opiekuńczo-Leczniczy „to nie szpital”. – Nie prowadzimy diagnostyki i aktywnego leczenia. ZOL to również nie DPS, w którym pacjenci kwaterowani są bezterminowo. U nas chorzy z założenia mają przebywać czasowo, nie dłużej niż pół roku – dodaje.

„Zmieni sytuację 40 osób, które trafią pod naszą opiekę”

Do Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego pacjenta może skierować lekarz pierwszego kontaktu (jeśli chory przebywa w domu) lub lekarz prowadzący pacjenta w szpitalu. W przypadku chorego wentylowanego mechanicznie, skierowanie musi wystawić anestezjolog.

– Rozumiemy, jak trudno czasem jest rodzinom zająć się swoim bliskim wymagającym opieki przez całą dobę, szczególnie gdy pomaga mu w oddychaniu respirator. My taką opiekę zapewniamy. Zdajemy sobie sprawę, że potrzeb w tym zakresie jest w społeczeństwie bardzo dużo i otwarcie naszego ośrodka nie poprawi znacznie sytuacji, ale z pewnością zmieni ją diametralnie dla 40 osób, które trafią pod naszą opiekę. Ta świadomość daje sporo satysfakcji – mówi mgr Sylwia Tomczyk, pielęgniarka oddziałowa ZOL, specjalistka pielęgniarstwa anestezjologicznego i intensywnej opieki. – Mamy doświadczenie w opiece nad pacjentami wymagającymi respiratorów – podkreśla.

Świadczenie usług w ZOL-u finansowane jest przez NFZ oraz częściowo przez pacjenta, który ponosi koszty wyżywienia i zakwaterowania.

– Miesięczną opłatę ustawodawca ustalił na poziomie 70 procent miesięcznego dochodu podopiecznego (w rozumieniu przepisów o pomocy społecznej) – przedstawia Tomasz Owsik-Kozłowski, rzecznik prasowy szpitala.