Berliner Ring, czyli obwodnica stolicy Niemiec, to jedna z 10 najczęściej korkujących się autostrad u naszych zachodnich sąsiadów. Ze względu na prowadzone remonty korki tworzą się również na autostradzie A11 (Kołbaskowo – obwodnica Berlina). To sprawia, że podróż na berlińskie lotniska – Tegel i Schönefeld – może trwać dłużej niż zwykle.
Szczecinianie bardzo chętnie wybierają berlińskie lotniska jako punkt startowy swoich podróży. Można z nich dolecieć niemal w każde miejsce na świecie i położone są blisko Szczecina. Mimo stosunkowo niewielkiej odległości trzeba jednak pamiętać o możliwych utrudnieniach na trasie do stolicy Niemiec. Jaki więc rodzaj transportu wybrać – samochód, pociąg czy transfer busem - by bez stresu zdążyć na samolot?
Samochód
Wybierając własny samochód wszystko zależy od nas, ale bez odpowiedniego przygotowania podróż może kosztować nas sporo nerwów i stresu. Na nasze barki spada obowiązek odpowiedniej organizacji wyjazdu. Analizy informacji o sytuacji na drodze, wyboru odpowiedniej godziny wyjazdu. Często wiąże się to z dodatkowym stresem, którego przy dalszych podróżach i tak nam nie brakuje.
Poważnie trzeba też się zastanowić nad kosztami, samochód trzeba będzie zostawić na płatnym parkingu. Na lotnisku Tegel za samochód zostawiony na tydzień zapłacimy co najmniej 139 €. W Schönefeld można co prawda znaleźć tańszą opcję (69 € za 8 dni), ale na parkingu oddalonym o 6 km od lotniska, do którego trzeba jeszcze dojechać kursującym co 30 minut busem.
Pociąg
Wybierając pociąg oczywiście ominiemy wszystkie korki, co sprawia, że zdając się na kolej, możemy w miarę dokładnie wyliczyć czas dojazdu na lotniska. Podróż pociągiem zajmie nam minimum 3 godziny, ponieważ żadne z berlińskich lotnisk nie jest bezpośrednio połączone ze Szczecinem. Konieczna są przesiadki, najczęściej nawet trzy, cztery. To sprawia, że sam dojazd na lotnisko urasta już do rangi poważnej wyprawy. Tym trudniejszej im cięższe są nasze walizki.
Transfer autobusem
Wybierając ofertę jednej z firm oferujących dowóz na lotnisko nadal musimy liczyć się z korkami i utrudnieniami na niemieckich autostradach. W tym przypadku to nie my musimy się stresować, jak wtedy, gdy sami siedzimy za kółkiem. O to, by zdążyć na czas dbają doświadczeni kierowcy, którzy wielokrotnie przejechali już trasy na oba berlińskie lotniska.
Oczywiście w ekstremalnych sytuacjach drogowych zdarzało się już, że bus docierał na lotnisko zbyt późno. Przewoźnicy starają się jednak zminimalizować to ryzyko. Najdalej poszło Follow me!, które daje 100% gwarancji dojazdu na lotnisko na czas. Jeśli pasażer przez nich się spóźni, gwarantują zwrot kosztów podróży. Oddają pieniądze za transfer na lotnisko oraz za bilet lotniczy (do 2000 zł). Aby skorzystać z gwarancji trzeba tylko wybrać odpowiednie połączenie, gwarantujące dojazd na lotnisko 2,5 godziny przed planowanym odlotem. Nie jest to trudne, bo Follow me! oferuje największą częstotliwość przejazdów w regionie.
Komentarze
11