Na łamach portalu money.pl ukazał się wstrząsający reportaż Mateusza Madejskiego o tym, jak funkcjonował Dom Pomocy Społecznej mieszczący się na terenie dawnego szpitala miejskiego w Szczecinie. Relacje rodzin zmarłych pacjentów wskazują, że dochodziło tam do ogromnej ilości zaniedbań, a pacjenci mieli być pozbawiani kontaktu z rodziną.


Zakazany miał być nawet kontakt telefoniczny

Rodziny, do których dotarł portal money.pl, we wstrząsającym reportażu relacjonują, jak wyglądało życie ich rodziców i krewnych w Domu Pomocy Społecznej założonym przez ks. Dymera. „Chcieliśmy zapewnić naszym bliskim możliwie najlepszą, fachową opiekę, a zostaliśmy z aktem zgonu i depresją”, czytamy w artykule opublikowanym w portalu. Cytowani krewni nazywają ośrodek „Alcatraz”, nawiązując do słynnego amerykańskiego więzienia. To przez siatkę i kraty, które otaczają ośrodek i zdecydowanie utrudniony kontakt z podopiecznymi ośrodka. Zakazany miał być nawet… kontakt telefoniczny.

Z opowieści rodzin wynika, że gdy DPS został zamknięty dla rodzin podopiecznych, mieli oni zostać właściwie pozostawieni sami sobie. Brakowało opiekunów, lekarzy i pielęgniarek. Cytowany przez portal przedstawiciel DPS-u zapewnia, że ośrodek „zaspokaja wszystkie potrzeby bytowe, opiekuńcze, pielęgnacyjne, społeczne i religijne”. Gdy wybuchła pandemia, rodziny dostały całkowity zakaz odwiedzin w DPS-ie. Z relacji rodzin cytowanych w reportażu wynika, że ich bliscy byli zaniedbani, wychudzeni, w złym nastroju. Mieli mieć utrudniony dostęp do leczenia, rehabilitacji, a nawet do pełnowartościowych posiłków.

Ksiądz Dymer nie żyje. Wcześniej wyemitowano wstrząsający reportaż na jego temat

Do tej pory do opinii publicznej nie przedostawały się żadne negatywne informacje dotyczące placówki medycznej, która działała na terenie dawnego szpitala miejskiego w Szczecinie. Media nie były informowane o jej aktywności, a pacjenci ani ich rodziny się nie skarżyli. Portal wSzczecinie.pl wysłał pytania w sprawie ewentualnej kontroli w ośrodku do Urzędu Miasta Szczecina, Urzędu Marszałkowskiego oraz Zachodniopomorskiego Urzędu Wojewódzkiego.

Przez wiele lat dyrektorem funkcjonującego na terenie byłego miejskiego szpitala instytutu im. Jana Pawła II w Szczecinie był ks. Andrzej Dymer. Duchowny zmarł 16 lutego. Dzień wcześniej telewizja TVN24 wyemitowała na jego temat wstrząsający reportaż. Bohaterowie filmu zdradzają szczegóły aktów molestowania seksualnego, którego miał dopuszczać się duchowny.