Ponad 30 wystawców i blisko 1000 różnorodnych ofert pracy dla osób zarówno z wykształceniem podstawowym, jak i tych, którzy mają wysokie kompetencje i oczekiwania od pracodawców. Podczas dzisiejszych Targów Pracodawców organizowanych przez Związek Pracodawców Pomorza Zachodniego odbyła się konferencja wojewody zachodniopomorskiego, podczas której omówiono sytuację na rynku pracy w związku z przyjazdem do regionu uchodźców z Ukrainy.


Setki ofert pracy czeka na chętnych. Rynek pracownika wciąż w natarciu

Na czwartkowych Targach Pracodawców w Novotelu osób z Ukrainy było całkiem sporo. Większość z nich szukała dla siebie pracy tymczasowej, czasem nieważna była branża, a po prostu możliwość zatrudnienia przy jednoczesnym braku znajomości języka polskiego. Według ekspertów to właśnie bariera językowa jest obecnie największym kłopotem, by przedsiębiorcy szerzej rekrutowali uchodźców wojennych. Jak mówi Anna Kornacka, Prezes Związku Pracodawców Pomorza Zachodniego, nie ma żadnego zagrożenia, by osoby z Ukrainy zabierały Polakom pracę.

– Takie twierdzenia są absurdalne. Potrzeby rynku pracy są ogromne i z punktu widzenia pracodawców takie komentarze wywołują uśmiech. Mamy rynek pracownika, a pandemia jeszcze bardziej go przeskalowała. Stan gospodarki wymaga napływu pracowników, na pewno pomieścimy się wszyscy – zapewnia Kornacka.

Sami pracodawcy przyznają, że rekrutacje trwają i w wielu przypadkach narodowość kandydata nie jest istotna. Ważna jest gotowość do pracy i przykładowo znajomość języka angielskiego.

– Rozwijamy się, jest coraz większa potrzeba zatrudniania pracowników do naszego sektora e-commerce. Jesteśmy zainteresowani zatrudnieniem osób z Ukrainy, obecna sytuacja na rynku powoduje, że jesteśmy otwarci na ich potencjał i doświadczenie – mówi Marcin Przeworski z firmy Beliani.

– Poszukujemy księgowych, potrzebujemy także programistów, analityków. Ofert pracy jest naprawdę wiele – dodaje Ewa Załęska z firmy Macrobond.

Wojewoda: „Praca to godność. Praca to normalne życie”

Podczas dzisiejszej konferencji wojewoda Zbigniew Bogucki przyznał, że nadpodaż pracowników z Ukrainy może być widoczna, ale pracownicy są poszukiwani i rząd RP będzie robić wszystko, by ułatwić przedsiębiorcom zatrudnianie cudzoziemców.

– Żadna administracja, żadne struktury urzędowe nie powiedzą nam lepiej niż pracodawcy, których pracowników potrzeba. Rynek pracy jest bardzo chłonny, osoby z Ukrainy mogą być szansą, by uzupełnić braki kadrowe. Możliwości komunikacji zdalnej są tak duże, że rynek pracy na pewno poradzi sobie ze znalezieniem rozwiązań, by ci pracownicy znaleźli zatrudnienie. Praca to jest godność, praca to jest normalne życie, te osoby będą uczestniczyć w całym obiegu społeczno-gospodarczym – mówi wojewoda Zbigniew Bogucki.

Targi Pracodawców odwiedziło kilkaset osób. Poza obywatelami Ukrainy byli to mieszkańcy poszukujący dla siebie ciekawszych ofert zatrudnienia, ale i uczniowie szkół ponadpodstawowych i zawodowych.