Pierwsza duża uroczystość w powojennych dziejach Szczecina miała miejsce dokładnie 66 lat temu i zgromadziła ok. 50 tys. uczestników. Dzięki dzisiejszej publikacji na łamach Sedina.pl możemy zapoznać się ze szczegółami wydarzenia.

12 kwietnia 1946 roku wyruszyła z Gdańska do Szczecina sztafeta, rozpoczynając wydarzenie znane pod nazwą „Trzymamy straż nad Odrą”. Dwa dni później defilada wzdłuż alei Wojska Polskiego zakończyła całe obchody. Oba elementy uroczystości zostały uwiecznione na filmach. Materiały udostępnione przez Sedina.pl to 17 minut nagrania. – Oba źródła są nieme i ich niewielkie fragmenty zostały wykorzystane w późniejszym okresie, przy montowaniu filmów dokumentalnych z uroczystości. My prezentujemy obszerniejszy materiał, jeszcze przed ostateczną selekcją – wyjaśnia Arkadiusz Bis, administrator Portalu Miłośników Dawnego Szczecina sedina.pl

„Trzymamy straż nad Odrą” to pierwsza duża uroczystość w powojennych dziejach Szczecina. Zgromadziła aż 50 tys. uczestników. Do miasta przejechali wówczas goście z Warszawy, m.in. prezydent Krajowej Rady Narodowej – Bolesław Bierut. Główne obchody trwały w dniach 13-14 kwietnia, ale już dzień wcześniej wyruszyła z Gdańska do Szczecina symboliczna sztafeta. – Na filmie dokładnie widać poszczególne części tego fragmentu uroczystości. Pojawiają się także plansze tekstowe, które informują o godzinie oraz zapowiadają, co się zaraz wydarzy. W ten sposób m.in. dowiadujemy się, iż drogę 360 km pokona w sztafecie łącznie 360 zawodników - uściśla Jan Skolimowski, redaktor prowadzący Portal Miłośników Dawnego Szczecina sedina.pl  

Całość dwudniowych obchodów w Szczecinie 14 kwietnia 1946 roku zakończyła defilada, która odbyła się wzdłuż alei Wojska Polskiego. – Na filmie widzimy kolejno maszerujące grupy i jednostki wraz z transparentami i lożą honorową – wylicza Skolimowski. Ciekawostką jest fakt, iż pierwotnie planowano, aby obchody upamiętnił pomnik, którego makietę postawiono na samym początku imprezy. Prawdopodobnie przebieg uroczystości i okrzyki harcerzy na cześć Stanisława Mikołajczyka sprawiły, iż ostatecznie z pomysłu zrezygnowano.

Oba filmy wraz z artykułem przypominającym kulisy i przebieg kwietniowych obchodów znajdują się na stronie głównej portalu sedina.pl.